Powrót inwestorów sprawił, że maklerzy mogą uznać III kwartał za bardzo udany

Duża aktywność inwestorów daje podstawy, aby sądzić, że zyski brokerów mogą być większe. We wrześniu liderem obrotów pozostał Dom Maklerski Banku Handlowego

Dzięki dużym transakcjom pakietowym Dom Maklerski Banku Handlowego we wrześniu okazał się najbardziej aktywnym brokerem, pod względem obrotów akcjami i prawami do akcji na warszawskiej giełdzie. Jego klienci zrealizowali zlecenia opiewające na 4,03 mld zł (co stanowiło niespełna 11,8 proc. całego rynku). Z tego „pakietówki”, czyli wymiana papierów w obrocie pozasesyjnym, stanowiły 840 mln zł.

Drugie miejsce po DM BH (pierwsze, jeżeli pominąć transakcje pakietowe) zajął DM Banku Zachodniego WBK – z obrotami sięgającymi 3,65 mld zł i 10,6-proc. udziałem w rynku. Na trzecim miejscu uplasował się ING Securities (jego klienci handlowali papierami za 3,43 mld zł, co stanowiło 10,1 proc. rynku).

[srodtytul]Duże obroty poza sesją[/srodtytul]

Czołówka najaktywniejszych brokerów nie zmieniła się w porównaniu z sierpniem. Podobne, choć nieco niższe, były też łączne obroty na GPW – sięgnęły 34,4 mld zł, wobec 35,9 mld zł miesiąc wcześniej. Z danych giełdy wynika, że „pakietówki” są coraz częściej wykorzystywane – głównie przy sprzedaży mniejszościowych pakietów akcji Skarbu Państwa w spółkach notowanych na warszawskim parkiecie.

[srodtytul]Duzi gracze wracają[/srodtytul]

Z danych o obrotach wynika, że sporą poprawę w porównaniu z sierpniem zanotował Raiffeisen Centrobank (wzrost o 152 proc., do 563,7 mln zł) oraz KBC Securities (o 64 proc., do 2,29 mld zł). W przypadku pierwszego brokera zdecydowały transakcje z jednego dnia – prawdopodobnie rozliczenie produktów strukturyzowanych. Wzrost aktywności drugiego to dowód na większe zaangażowanie dużych graczy. – Z pierwszych analiz wynika, że wzrost obrotów to zasługa inwestorów instytucjonalnych – mówi Dariusz Stasiak, dyrektor wykonawczy KBC Securities.

Rozpoczęta właśnie emisja akcji PKO BP na razie nie doprowadziła do wzrostu aktywności klientów biura maklerskiego tego banku (broker jest oferującym). We wrześniu zawarli oni transakcje opiewające na 1,82 mld zł – o 15,9 proc. mniej niż w sierpniu.

Liderem handlu kontraktami terminowymi pozostał Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska (22,9 proc. rynku). Sporą ilość transakcji pakietowych na rynku futures (wolumen sięgał 51,3 tys. sztuk) przeprowadził Erste Securities – co przypuszczalnie wynika z rolowania zapadających we wrześniu pozycji na nowe serie. Wolumen obrotu na całym rynku terminowym sięgnął 10,5 mln sztuk, co było trzecim najlepszym wynikiem w historii GPW.

[srodtytul]Czas na lepsze wyniki?[/srodtytul]

W całym III kwartale obroty były o 15,3 mld zł wyższe niż kwartał wcześniej i wyniosły 100,1 mld zł. Przedstawiciele domów maklerskich potwierdzają więc, że wpływy z prowizji mogą wzrosnąć. Przypomnijmy, że wyniki branży w I półroczu tego roku były o 29 proc. gorsze niż w pierwszych sześciu miesiącach 2008 r.

[ramka][b]DM BZ WBK odbudowuje zespół[/b]

Dom Maklerski BZ WBK osiągnął we wrześniu doskonały wynik, mimo że na początku września został silnie osłabiony. Z pracy odeszło trzech maklerów obsługujących instytucje finansowe: Sebastian Kosakowski, Artur Zaremba i Wojciech Jóźwik. Dodatkowo zespół opuścili szef działu analiz Marek Juraś i co więcej Ryszard Czerwiński, wiceprezes odpowiedzialny m.in. za bankowość inwestycyjną. Z naszych informacji wynika, że w wyniku tych zmian kadrowych obroty części instytucjonalnej brokera spadły o 40 proc. we wrześniu w porównaniu z sierpniowymi. – Mniejsza liczba maklerów spowodowała, że wynik części instytucjonalnej był gorszy. Został on jednak zrekompensowany z nadwyżką przez drobnych inwestorów – mówi Mariusz Sadłocha, prezes DM BZ WBK. Broker rozpoczął już odbudowę zespołu. Od początku miesiąca do zespołu maklerów dołączył Kamil Cisło z DM PKO BP, a dwóch kolejnych maklerów powinno się pojawić w listopadzie. – Wszyscy trzej mają doświadczenie na rynku, ale pewnie nie są grupą najbardziej rozpoznawalnych indywidualności, nie mniej ich potencjał jest bardzo duży – dodaje Sadłocha. Gorzej sytuacja wygląda w przypadku nowego szefa działu analiz. Wciąż nie wiadomo, kto zajmie miejsce Marka Jurasia. Jedynym kandydatem z wewnątrz DM BZ WBK jest Tomasz Kaczmarek, który w Poznaniu kieruje pracami analityków obsługujących klientów detalicznych. Miejsce Ryszarda Czerwińskiego, który m.in. odpowiadał za giełdowe debiuty, zajął Filip Paszke, dotychczas szef warszawskiego zespołu maklerów. Jest on nowym członkiem zarządu DM BZ WBK, który odpowiada za instytucje finansowe. Wciąż nie wiadomo, kto będzie kierował pracą pionu obsługującego klientów detalicznych (ten również podlegał Czerwińskiemu). [/ramka]