[b]Jak ocenia pan obecną kondycję sektora bankowego w Polsce?[/b]
Po pierwsze nadzór jest zadowolony z tego, że właściciele większości banków zdecydowali się ograniczyć wypłatę dywidendy w tym roku, co poskutkowało wzrostem współczynnika wypłacalności w sektorze z 10,9 proc. w połowie 2008 r. do 12,5 proc. na koniec czerwca tego roku. Kondycja banków zdecydowanie wyróżnia nasz sektor na plus na tle innych krajów.Po drugie wyniki w I półroczu były korzystne. Oczywiście – słabsze niż np. w ubiegłym roku. Ale pamiętajmy, że 2008 r. przyniósł historyczne rekordy zysków banków. W tym roku pojawiła się konieczność tworzenia rezerw, związanych m.in. ze sprawą opcji walutowych. Trzeba przy tym pamiętać, że utworzenie rezerwy nie oznacza jeszcze, że faktycznie bank poniesie stratę w tej wysokości.
[b]Jakie są perspektywy wyników na II półrocze?[/b]
Nie chcemy przedstawiać dokładnych prognoz, żeby nie wpływać na oczekiwania rynkowe. Jednak to, co obserwowaliśmy w pierwszej połowie roku, wskazuje, że dynamika wyniku finansowego jest stabilna. Nie spodziewamy się znaczących zaburzeń. Korzystne jest to, że mamy do czynienia z dalszym wzrostem współczynnika wypłacalności.
[b]Jakie są czynniki ryzyka?[/b]