Banki tylko dla bogaczy

Credit Suisse i KBL European Pritave Bankers — instytucje, które obsługują tylko bogaczy — zaczęły działać w Polsce

Publikacja: 13.10.2009 17:19

Wielu przedsiębiorców, którzy przez ostatnie 20 lat dorobiło się majątku, bardziej dbają o finanse f

Wielu przedsiębiorców, którzy przez ostatnie 20 lat dorobiło się majątku, bardziej dbają o finanse firmy niż swoje. Chcemy im w tym doradzać — tłumaczy Władysław Bartoszewski, szef polskiego oddziału Credit Suisse

Foto: AFP

— Nasza strategia zakłada, że w każdym państwie, gdzie rozpoczynamy działalność, mamy swój własny bank — mówi Jacques Peters, pierwszy wiceprezes grupy KBL, która ma swoją centralę w Luksemburgu.

Jeśli jest to możliwe, to KBL chętnie przejmuje istniejące już banki (tak było np. w Francji czy Niemczech). Gdy nie ma takich okazji, instytucja buduje biznes od zera. W Polsce luksemburski KBL odtworzył oddział, który już zatrudnia 22 osoby. Ich liczba się szybko zwiększy, bo pod koniec listopada bank otworzy swoje biuro we Wrocławiu, a w przyszłym roku w Gdańsku i Katowicach.

KBL jest zainteresowane osobami, których oszczędności wynoszą min. milion zł. — Chcemy obsługiwać przedsiębiorców, w którzy w Polsce prowadzą biznes. Naszą zasadą jest obsługa klientów w ich własnych kraju — tłumaczy Ortwin Jentsch, szef KBL w Polsce.

Podobnie chce działać Credit Suisse, który także otworzył w Warszawie swój oddział. — Wielu przedsiębiorców, którzy przez ostatnie 20 lat dorobiło się majątku, bardziej dbają o finanse firmy niż swoje. Chcemy im w tym doradzać — tłumaczy Władysław Bartoszewski, szef polskiego oddziału Credit Suisse (wcześniej dyrektor działów bankowości inwestycyjnej w JP Morgan oraz ING Barings w Polsce, a ostatnio partner w firmie doradczej Central European Trust).

Zarówno KBL, jak i Credit Suisse przyznają, że polscy przedsiębiorcy najbardziej zainteresowani są sprawami podatkowymi i związanymi z dziedziczeniem majątku.

Władysław Bartoszewski nie chce zdradzić konkretnych placów kierowanego przez siebie oddziału. — Chcemy pozyskać takie aktywa, żeby w porównaniu do Niemiec, Anglii czy Francji być zauważalni — mówi Bartoszewski. Nie chce ujawnić także planów dotyczących liczby klientów. — Credit Suisse obsługuje już Polaków poprzez szwajcarski bank. Mowa o kilkudziesięciu osobach. Większość z nich zadeklarowała, że chce być odsługiwana w Polsce, bo tutaj ma większość swoich aktywów — wyjaśnia Władysław Bartoszewski.

20 października ruszy kampania informacyjna na temat oferty szwajcarskiego banku. Credit Suisse stawia m.in. na przedsiębiorców, którzy zastanawiają się, co zrobić ze swoimi firmami.

Szwajcarska instytucja jest jednym z liderów zarządzania majątkiem na świecie. Tylko w I półroczu tego roku aktywa banku wzrosły o 17,5 mld franków szwajcarskich. Dodatkowo Credit Suisse rozważa otworzenie biura maklerskiego w Polsce. Decyzja w tej sprawie podjęta ma być do końca roku.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy