Kilka funduszy sekurytyzacyjnych jest, licząc od początku 2009 roku, pod kreską. Jest też sporo takich, które w dziewięć miesięcy przyniosły zaledwie jednocyfrową stopę zwrotu. A jako obarczone wysokim ryzykiem inwestycyjnym, miały przynosić pokaźne zarobki.
Jak twierdzą eksperci rynku windykacji wierzytelności, słabe wyniki części funduszy mogą być efektem problemów ze ściąganiem złych długów i jednocześnie zbyt wysokiej ceny, jaką wcześniej zapłacono za kupowany do portfela funduszu pakiet wierzytelności.
[srodtytul]Problemy z długami[/srodtytul]
Trzy fundusze zarządzane przez Copernicus Capital TFI, po jednym z Intrum Justitia TFI, Allianz TFI, Idea TFI i Plejada TFI w tym roku przyniosły straty. Na przykład Intrum Justitia Debt Fund 1 FIZ NFS jest na ponad 8-proc. minusie.
Z kolei GPM Vindexus NSFIZ przyniósł niespełna 0,5 proc. zysku. – Powodem straty czy niskiej stopy zwrotu funduszu sekurytyzacyjnego mogą być nieprzewidziane wcześniej, przy zakupie pakietu wierzytelności, problemy z odzyskaniem złych długów – mówi Piotr Kuba, wiceprezes Skarbiec TFI odpowiedzialny m.in. za fundusze sekurytyzacyjne (ich tegoroczne wyniki są jednymi z najlepszych). –