Dziś Sejmowa Komisja Finansów Publicznych odniesie się do poprawek Senatu. Ustawa nakłada na kasy nadzór KNF, wprowadza wymogi dotyczące wskaźnika wypłacalności i rezerwy w NBP. – Poprawki senatorów nie budzą kontrowersji.

Można się spodziewać, że zostaną przyjęte – mówi Sławomir Neumann z PO. Nierozwiązana pozostaje kwestia finansowania nadzoru na SKOK-ami. Składka 0,24 proc. aktywów do podziału dla KNF i Kasę Krajową SKOK to niewiele. Na dodatek budżet KNF na przyszły rok zamrożono. O ile zmian w składce na nadzór już nie będzie, ale zwiększenie limitu w budżecie na KNF jest prawdopodobne. – Zajmiemy się tym w Komisji Finansów w tym miesiącu – mówi Neumann. – Zakres faktycznego nadzoru nad SKOK-ami będzie zależeć od zapisanego w budżecie limitu środków – podkreśla Łukasz Dajnowicz, rzecznik KNF.

Zdaniem KK SKOK nadzór zaproponowany dla kas jest nieadekwatny. – W wielu punktach idzie znacznie dalej niż nadzór nad bankami – twierdzi Grzegorz Bierecki, prezes KK SKOK. Według niego dziewięć miesięcy na osiągnięcie 5-proc. wskaźnika wypłacalności przez kasy jest niewykonalne. – Będzie to podstawą do stwierdzenia, że kasy nie spełniają ustawowych wymogów bezpieczeństwa, co może wywołać panikę wśród członków i masowe wycofywanie depozytów – uważa.