Blisko połowa towarzystw pytanych przez „Parkiet”, czy dostrzegają w 2009 roku wzrost przestępczości ubezpieczeniowej, odpowiedziała twierdząco. 50 proc. powiedziało, że liczba oszustw utrzymuje się na podobnym poziomie co rok temu. Tylko 10 proc. zakładów uważa, że przestępczość maleje.
– Obserwujemy wzrost liczby niezasadnych wniosków o wypłatę roszczeń – przyznaje Bohdan Białorucki, rzecznik grupy Aviva Polska.Także Generali – co potwierdza Paweł Wróbel, rzecznik grupy w Polsce – odnotowało wzrost liczby prób wyłudzeń odszkodowań i świadczeń.Towarzystwa już od połowy 2008 r. przygotowywały się na atak oszustów, powołując specjalne departamenty. Z naszej ankiety wynika, że nastąpił, ale jego skala nie jest tak duża, jak można było się spodziewać. Zapewne dlatego, że w Polsce nie doszło do recesji.
[srodtytul]Wzrost w majątku...[/srodtytul]
– Wzrosła liczba wątpliwych szkód zgłaszanych z ubezpieczenia autocasco związanych z kradzieżą elementów drogiego wyposażenia w wyniku rzekomego włamania – wskazuje Paweł Kokurowski z departamentu compliance TUiR Warta (trzeciego ubezpieczyciela w Polsce) zajmującego się m.in. oszustwami ubezpieczeniowymi. Wyjaśnia, że klienci próbują w ten sposób „odzyskać” pieniądze na kupno nowej części pojazdu, gdyż zazwyczaj brak tańszych zamienników.
Według niego zwiększa się też liczba zgłaszanych roszczeń z tytułu ubezpieczeń korporacyjnych, które wykazują znamiona wyłudzeń. – Najczęściej spotykanymi są zdarzenia losowe, jak pożary, zalania, kradzieże z włamaniem, a także przywłaszczenia mienia w leasingu. Takie roszczenia wzrosły w porównaniu z 2007 r. o co najmniej połowę – twierdzi Kokurowski.