Police mogą przetrwać najtrudniejszy czas

Zakłady Chemiczne w Policach dostały wsparcie z Agencji Rozwoju przemysłu i PGNiG. Mimo to związki zawodowe nie są zadowolone i zapowiadają manifestacje w Policach i Warszawie

Publikacja: 08.12.2009 16:50

ZCh Police zobowiązały się do spłaty zadłużenia wraz z odsetkami do końca czerwca 2010 r.

ZCh Police zobowiązały się do spłaty zadłużenia wraz z odsetkami do końca czerwca 2010 r.

Foto: Fotorzepa, Dariusz Majgier dm Dariusz Majgier

Spółka, która od kilku miesięcy ma problemy finansowe, dostała nową szansę na przetrwanie dzięki pożyczce z ARP-u i umowie z [link=http://www.parkiet.com/instrument/1957,4.html]PGNiG[/link], gwarantującej prolongatę zadłużenia.

Zarząd Agencji Rozwoju Przemysłu w ekspresowym tempie - dzień po otrzymaniu wniosku od zarządu spółki - zgodził się udzielić jej 150 mln zł pożyczki w ramach pomocy publicznej. Jeszcze w tym tygodniu wniosek może zaopiniować prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów i przesłać do Komisji Europejskiej, której zgoda jest konieczna. Spółka chemiczna liczy, że nie będzie kłopotów z pozytywną opinią Brukseli i pierwsze pieniądze wpłyną bardzo szybko.

Także wczoraj PGNiG, który jest jednym z głównych wierzycieli chemicznej firmy i dostawcą niezbędnego do produkcji gazu, zgodził się po raz kolejny na prolongatę spłaty zobowiązań, sięgających ponad 130 mln zł. [link=http://www.parkiet.com/instrument/1989,4.html]ZCh Police[/link] zobowiązały się do spłaty zadłużenia wraz z odsetkami do końca czerwca 2010 r., a faktury bieżące ureguluje do końca stycznia. Bez tego porozumienia Policom groziło odcięcie dostaw gazu już 18 grudnia. PGNiG uruchomił bowiem w listopadzie proces wypowiedzenia umowy na dostawy surowca. Powodem było to, że spółka z Polic nie wywiązała się z wcześniejszych zobowiązań i nie spłaciła w wyznaczonym terminie zaległości.

- Naszym celem nie było doprowadzenie do upadłości zakładu w Policach - wyjaśnia prezes PGNiG Michał Szubski. - Ale też oczekujemy, że spółka wywiąże się nowych ustaleń i przedstawi wiarygodny program restrukturyzacji, a jej zadłużenie wobec PGNiG nie będzie rosło. Możemy jeszcze poczekać z windykacją.

Program restrukturyzacji ma być gotowy do końca stycznia - to jeden z warunków umowy z PGNiG.

Wątpliwości co do umowy z PGNiG oraz celowości zaciągania pożyczki w ARP mają jednak związkowcy chemicznej spółki. Szef zakładowej "S." Krzysztof Zieliński, nie chciał komentować porozumienia z PGNiG, bo jak mówi - musi najpierw dokładnie je przeczytać i sprawdzić, czy nie zawiera niekorzystnych klauzul.

- Naszym zdaniem zawieranie przez obecny zarząd jakichkolwiek umów - czy to z PGNiG, czy z bankami, czy z ARP - jest działaniem na szkodę firmy - stwierdził Zieliński. - Teraz najistotniejsze nie jest, ile dostaniemy pieniędzy i skąd, ale czy będziemy je mieli z czego spłacić za pół roku, bo pożyczka jest zwrotna. Niestety, mamy obawy, że zarząd wyda te środki w sposób niegospodarny, jeszcze bardziej pogrążając firmę w długach - dodaje.

Dziś związkowcy planują pikietę przed biurem zarządu spółki, a na 15 grudnia zapowiadają manifestację w Warszawie.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy