Oprócz niej na NewConnect transakcje może zawierać dwóch innych brokerów z zagranicy: Cyrrus oraz Wood & Company. Obie instytucje pochodzą z Czech.

– Nasi klienci – duże instytucje finansowe – byli zainteresowani zawieraniem transakcji na NewConnect, dlatego zdecydowaliśmy się dołączyć do grona handlujących – mówi „Parkietowi” Robert Olasz odpowiedzialny za zagraniczne rynki w Concorde Securities.

Instytucja ta to największy niebankowy broker na Węgrzech, założony w 1993 r. przez trzy osoby: Gábora Bordę, György’ego Jaksity’ego i Norberta Streitmanna. W ubiegłym roku instytucja była czwartym najaktywniejszym domem maklerskim na giełdzie budapeszteńskiej. Concorde jest także jednym z pierwszych członków GPW (dopuszczony został jeszcze w 2005 r.).

Zagraniczni brokerzy zainteresowani są nie tyle pośrednictwem w transakcjach na NewConnect, ile obsługą debiutów. Cyrrus pośredniczył w wejściu dwóch czeskich spółek na rynek alternatywny: Photon Energy i BGS Energy Plus. W 2009 r. klienci Cyrrusa handlowali akcjami za jedyne 1,62 mln zł (co stanowiło 0,14 proc. wszystkich obrotów).

Jeszcze gorzej w statystykach dotyczących wartości transakcji wypada Wood & Company – jeden z najaktywniejszych zdalnych brokerów na GPW. W całym ubiegłym roku jego klienci handlowali papierami spółek z NewConnect za zaledwie 170 tys. zł.