Raporty DI BRE znów okazały się najlepsze

W dwóch ostatnich latach to właśnie analitycy bankowi najlepiej trafiali z prognozami wyników

Analitycy Domu Inwestycyjnego BRE Banku przygotowali w 2009 roku najwięcej trafnych prognoz dotyczących wyników spółek z GPW – wynika z raportu londyńskiej firmy badawczej AQ Research „Austria & Central Europe Research Yearbook”.

Podobnie jak przed rokiem, najlepszym polskim analitykiem okazała się Marta Jeżewska, zajmująca się w DI BRE sektorem bankowym. W jej przypadku prognozy dotyczące sześciu spółek (Pekao, PKO BP, Kredyt Banku, ING Banku Śląskiego, Banku Handlowego i Banku Millennium) okazały się najbliższe rzeczywistym wynikom.

W rankingu AQ Research dotyczącym całej Europy Środkowej lepszy od Jeżewskiej okazał się tylko Günter Hohberger z Erste Securities, również zajmujący się bankami. W jego przypadku zadecydowały dobre szacunki dotyczące wyników Komercni Banka i Raiffeisena.

AQ Research wysoko ocenił także szefa działu analiz DI BRE Michała Marczaka, na co złożyły się rekomendacje dotyczące KGHM oraz Mondi Świecie. Kolejne miejsca, jeżeli chodzi o ocenę spółek notowanych na GPW, zajęli: Piotr Łopaciuk (prognozy dotyczące Apatora i PBG) oraz Daniel Lion (Comarch, Sygnity) – obaj z Erste.

W raporcie docenieni zostali również Artur Iwański (Erste), Kamil Kliszcz (DI BRE Banku), Paweł Sawala-Uryasz (UniCredit CAIB Securities), Jovan Sikimic (Raiffeisen Centrobank) oraz Marc MacRae (KBC Securities).

AQ Research przeanalizował raporty pochodzące z dziesięciu domów maklerskich dotyczące 38 największych spółek. W przypadku Polski najbardziej skuteczny był DI BRE. Podobne rezultaty przyniósł ranking „Parkietu” opublikowany na koniec 2009 r. (analitycy DI BRE zebrali najwięcej pozytywnych ocen). Według AQ Research na pozostałych rynkach (austriackim, czeskim i węgierskim) najlepszy był Erste Securities.

Raport bazuje na porównaniu EPS (zysku netto przypadającego na jedną akcję) w prognozach z rzeczywistymi danymi. Im mniejsza różnica, tym trafniejszy szacunek analityka. Przy takiej metodologii najbardziej przewidywalną spółką okazała się Ceramika Nowa Gala (analitycy nie mylili się zbytnio w swoich szacunkach). Najtrudniej było przewidzieć wyniki Sygnity – to m.in. efekt korekt prognoz po sygnałach wskazujących na słabsze rezultaty.

Zdaniem autorów raportu praca analityków jest z uwagą śledzona przez inwestorów. – Polski rynek kapitałowy jest coraz ważniejszy w regionie, z obrotami wyższymi niż w Wiedniu – mówi William Russell-Smith, dyrektor zarządzający AQ Research.