W tym roku saldo wyniesie 15 mld zł

pytania do... Marcina Dyla, prezesa Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami

Publikacja: 25.02.2010 07:06

W tym roku saldo wyniesie 15 mld zł

Foto: GG Parkiet, Małgorzata Pstrągowska MP Małgorzata Pstrągowska

[b]W 2009 roku, choć koniunktura na giełdach była znakomita, to saldo wpłat i wypłat w funduszach wyniosło jedynie 3 mld zł. Czy w tym roku branża TFI będzie aktywnie walczyła o klientów, czy poczeka, aż banki ruszą ze sprzedażą jednostek, co może mieć miejsce, gdy giełdowe zwyżki będą miały za sobą już sporą historię?[/b]

W sieci dystrybucji funduszy inwestycyjnych największy udział mają banki, dlatego nie ma w nic dziwnego w tym, że ich aktywność w sprzedaży jednostek ma duże znaczenie dla TFI. Spodziewam się, że już w tym roku banki wykażą znacznie większą chęć sprzedaży funduszy, choć raczej nie będą kładły na to tak mocnego nacisku jak w kilku poprzednich latach.

[b]Jakie saldo przewiduje pan w 2010 r.?[/b]

Spodziewam się, że będzie to 15 mld zł. Zakładam, że w I półroczu saldo wynosić będzie po około 1 mld zł miesięcznie, a później 1,5–2 mld zł.

[b]Co będzie hitem produktowym na ten rok – funduszem, który będzie się dobrze sprzedawał i przyniesie dobrą stopę zwrotu? Może fundusze obligacji przedsiębiorstw? [/b]

Wydaje się, że jedną z możliwości mogą być fundusze obligacji przedsiębiorstw. Wygląda na to, że teraz jest ostatni, ale wciąż korzystny moment na zakup tego typu papierów przez zarządzających, bo firmy jeszcze potrzebują kapitału. Dodam jednak, jak zawsze, że wszystko zależy od celu i horyzontu inwestycyjnego.

[b]Widzi pan we wprowadzanym wkrótce ETF (Exchange Traded Fund) na WIG20 konkurencję dla typowych funduszy akcji, z których wiele nie bije benchmarków?[/b]

Myślę, że nie będzie to realna konkurencja dla TFI, szczególnie jeśli chodzi o produkty dla klienta masowego. Posiadacz ETF to inny inwestor niż uczestnik funduszu otwartego. To musi być ktoś, kto nie boi się domu maklerskiego i rachunku inwestycyjnego.

[b]Wygląda na to, że w 2009 r. wyniki finansowe TFI będą o połowę słabsze niż w 2008 r., czyli często będą wynosić jedną czwartą tego co 2007 r. Czy widzi pan TFI, które mogą nie wyjść z kryzysu obronną ręką i być zmuszone zamknąć działalność?[/b]

Znacząca część TFI należy do grup kapitałowych, co implikuje zależność od polityki i decyzji całej grupy. Aktywa w Polsce są w wielu przypadkach jednymi z lepszych, więc jednymi z bardziej płynnych, wartościowych i najłatwiejszych do sprzedaży, co w pewnych okolicznościach i sytuacji może zostać wykorzystane.

[b]A jeśli chodzi o mniejsze TFI, które nie należą do międzynarodowych grup kapitałowych?[/b]

Nie można wykluczyć, że dojdzie do jakichś przejawów konsolidacji.

[b]Jakie osiągnięcia w 2009 r. ma na koncie IZFiA?[/b]

Skupiliśmy się na działaniach legislacyjnych, które trzeba było dokończyć, gdyż w poprzednich latach je wstrzymano. W 2009 r. weszło rozporządzenie ministra finansów odnoszące się do MiFID – w kwestii dystrybucji jednostek i podejściu do klienta, w tym dokładne sprawdzanie jego profilu inwestycyjnego przed zakupem jednostek. Przy współpracy z TFI stworzyliśmy dwa jednolite testy, których użycie przy sprzedaży jednostek zarekomendowaliśmy pośrednikom finansowym. Naszym celem było ujednolicenie formuły badania klientów. Druga kwestia to unijne regulacje dotyczące walki z praniem brudnych pieniędzy. IZFiA i tu stworzyła model, który pozwala agentom transferowym efektywnie sprawdzać pochodzenie pieniędzy. Klientów dotyka to mniej niż testy u dystrybutorów, jednak jest również bardzo istotne.

[b]Co IZFiA ma w planach na ten rok?[/b]

Będziemy przyglądać się implementacji dyrektywy MiFID, czyli współpracy na linii dystrybutor–klient i sprawdzać, czy rzeczywiście jest on chroniony, co mają zapewniać unijne regulacje. Dalej będziemy działać w obszarze legislacyjnym. Do połowy 2011 r. jest czas na implementacje dyrektywy USITC IV. To oznacza nowelizację ustawy o funduszach inwestycyjnych. Poza tym chcemy doprowadzić do zmiany procedury rejestracji funduszy zamkniętych niepublicznych, tak by nie była do tego wymagana zgoda nadzorcy. Wychodzimy z założenia, że uczestnikami takich FIZ są osoby dokładnie znające się na rzeczy i tak skomplikowana droga prawna nie jest tu konieczna. W środowisku trwają dyskusje na ten temat.

[b]To by ułatwiło tworzenie FIZ niepublicznych, które często są przecież wykorzystywane do tzw. optymalizacji podatkowej, czyli odraczania zapłaty podatku Belki, a także CIT. Czy resort finansów, który w tych dyskusjach też uczestniczy, nie blokuje planowanych zmian?[/b]

Wydaje się, że jesteśmy bliscy wypracowania konsensusu.

[b]17 czerwca badaniem profilu inwestycyjnego zostaną objęci już prawie wszyscy klienci TFI, kupujący jednostki u pośredników finansowych oraz w bankach i domach maklerskich. Nie dotyczy to jednak tych osób, które kupują jednostki za pośrednictwem Internetu. Czy i ten kanał dystrybucji IZFiA planuje zarekomendować jako konieczny do objęcia testami?[/b]

Z tego kanału zazwyczaj korzysta klient, który ma już określoną wiedzę na temat ryzyka, inwestowania i funduszy. Skoro dokonuje inwestycji przez Internet, z własnej woli rezygnuje z kontaktu ze sprzedawcą. Nie potrzebuje zatem jego porady i sam może zapoznać się z prospektem funduszu. Zakładam, że gdyby było inaczej, wybrałby się do tradycyjnego „okienka”.

[b]Ale nie zawsze, na co wskazują też wyniki testów IZFiA, ktoś, komu wydaje się, że jest skłonny do wysokiego ryzyka inwestycyjnego, rzeczywiście ma odpowiednie dochody, zabezpieczenie kapitałowe, długi horyzont inwestycyjny.[/b]

Myślę, że na ten problem można patrzeć z wielu stron, jednak mimo wszystko jestem zdania, że łapanie takiego klienta za rękę jest pozbawione większego sensu i byłoby uszczęśliwianiem go na siłę.Dziękuję za rozmowę.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy