Z naszych wyliczeń wynika, że od końca marca 2007 r. do 24 lutego tego roku przeciętna stopa zwrotu otwartych funduszy emerytalnych (OFE) wyniosła około -2 proc. W marcu okaże się, czy ten ujemny wynik zostanie utrzymany. Aby fundusze wyszły ponad kreskę, rynek akcji musiałby wzrosnąć w skali miesiąca o około 5–6 proc. – Nie jest to niemożliwe – mówi Adam Kurowski, dyrektor departamentu zarządzania aktywami AXA PTE.Obecnie niewiele jednak dzieje się na rynku akcji, zmienność kursów jest niewielka od sierpnia. Możliwy jest zatem zarówno scenariusz dużego odbicia w jedną, jak i w drugą stronę.

Trzyletnie stopy zwrotu OFE były ujemne już rok temu. Gdyby za miesiąc było podobnie, będzie to drugi taki przypadek w historii działalności funduszy. Wpływ na to ma bessa od końca 2007 r. do połowy lutego 2009 r.Nawet jeśli rynek akcji zacznie rosnąć i ostatecznie średni wynik dla branży będzie dodatni, to i tak kilka funduszy będzie na minusie. W najgorszej sytuacji jest Polsat.

Jego stopa zwrotu wynosi w analizowanym okresie ponad -5 proc. Jest bardzo zbliżona do wysokości minimalnej stopy zwrotu, którą powinny wypracować wszystkie fundusze. Jeżeli wyniki nie są lepsze od minimalnej stopy, towarzystwo, które zarządza takim funduszem, musi dopłacić różnicę do rachunków klientów. Niewypracowanie przez OFE Polsat minimalnej stopy groziło już zresztą w ubiegłym roku.

Dla lidera rynku w 2009 r. pod względem wypracowanych wyników inwestycyjnych marzec będzie zapewne nerwowy. W analizowanym przez nas okresie najlepiej wypada fundusz Generali. Jego wynik znacząco odbiega od konkurencji, stopa zwrotu wynosi 0,72 proc. Za nim jest fundusz Amplico: 0,15 proc. Na nieznacznym plusie jest jeszcze Allianz. A za nim Axa, która jest jednak na niewielkim minusie.