W tym roku prawie połowa ankietowanych przez nas banków zapowiada rozwój sieci, głównie placówek partnerskich, a w mniejszym stopniu oddziałów własnych. – W tym roku chcemy uruchomić około 100 nowych placówek, w tym kilkanaście własnych, a pozostałe będą działać pod logo BZ WBK Partner – zapowiada Grzegorz Adamski z BZ WBK.
[srodtytul]Rozwój tańszych kanałów[/srodtytul]
Na rozwój sieci partnerskiej stawia też BOŚ, ale w tym przypadku są to mobilni doradcy. – Obecnie współpracujemy z 21. Pilotaż, który ma potrwać do końca czerwca, ma obejmować 100 doradców, po 25 w każdym regionie – mówi Piotr Lemberg z BOŚ. Będą oni oferować podstawowe produkty: konta, karty kredytowe czy hipoteki.
– Sieci bankowe będą się rozwijały, ale raczej poprzez ich „niskosztowe” formy, czyli np. placówki partnerskie. Nie należy się spodziewać dużego przyrostu oddziałów własnych, ponieważ w czasie spadku sprzedaży są one dla banków obciążeniem – uważa Błażej Lepczyński z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową.
Największe PKO BP i Pekao zapowiadają optymalizację sieci. Chodzi m.in. o zmianę niektórych lokalizacji, choć nie spowoduje to zmiany liczby placówek. Inne, np. Lukas Bank, przekształca sieć centrów kredytowych w pełni funkcjonalne punkty. Na koniec ubiegłego roku bank oprócz 270 placówek miał 115 własnych centrów kredytowych i dodatkowo 59 franczyzowych.