Zyski domów maklerskich nie rosły, ale branża z nadzieją patrzy na ten rok

Brokerom ciężko było powtórzyć wyniki z 2008 r., mimo że koniunktura na giełdzie była lepsza. Większość domów maklerskich woli jednak obecną sytuację niż wcześniejsze zarabianie na masowej wyprzedaży akcji przez inwestorów

Publikacja: 22.03.2010 07:46

Prawdziwym testem dla rynku będą jednak dopiero zapowiadane oferty PZU i Tauronu

Prawdziwym testem dla rynku będą jednak dopiero zapowiadane oferty PZU i Tauronu

Foto: Bloomberg

W 2009 r. łączny wynik branży brokerskiej był o jedną trzecią lepszy niż rok wcześniej. Szesnaście instytucji, które podały nam wyniki, zarobiło w sumie 404 mln zł wobec 304 mln zł w 2008 r. Łączne statystyki zniekształcają jednak obraz branży. Większość domów maklerskich wypracowała bowiem mniejszy zysk niż rok wcześniej.

[srodtytul]Portfele zniekształcają obraz[/srodtytul]

Za zniekształcenie odpowiada Dom Maklerski IDMSA, który w 2008 r. w wyniku m.in. odpisów aktualizujących wartość aktywów stracił aż 108,4 mln zł. Rok później broker znacznie poprawił wyniki i zarobił już 36,9 mln zł. O ile jednak w wypadku DM IDMSA duży wpływ na rezultaty ma wartość licznych spółek zależnych, o tyle inni brokerzy nie podlegają już takim fluktuacjom.

[srodtytul]DM PKO BP zarabia najwięcej[/srodtytul]

Drugi już rok z rzędu największe zyski wykazuje Dom Maklerski PKO BP. W 2009 r. broker zarobił 77,7 mln zł brutto, o 28,6 proc. mniej niż rok wcześniej. Spadek to m.in. efekt słabszego popytu na skarbowe obligacje detaliczne, których broker jest wyłącznym sprzedawcą. Jeszcze w 2008 r. Polacy kupili rządowe papiery za 6,17 mld zł. Rok później sprzedaż wyniosła już tylko 3,83 mld zł.

Do spadku wyniku doszło, mimo że DM PKO BP zwiększył udział w obrotach akcjami do 6,6 proc. z 5,9 proc. w 2008 r. a także chociaż dom maklerski był jednym z oferujących przy megaemisji akcji PKO BP.

[srodtytul]DI BRE zyskuje najwięcej[/srodtytul]

Największym przyrostem nominalnym zysku pochwalić się może Dom Inwestycyjny BRE Banku, który w 2009 r. zarobił 42 mln zł wobec 25,9 mln zł rok wcześniej. Broker skorzystał ze wzrostu udziału w rynku do 7,1 proc., z 5,5 proc. rok wcześniej. DI BRE jest także coraz aktywniejszy na rynku terminowym (ma już 15-proc. udział w wolumenie obrotów kontraktami terminowymi).

[srodtytul]Najaktywniejszy nie znaczynajbardziej rentowny[/srodtytul]

Wysokim zyskiem kolejny raz nie może się pochwalić najaktywniejszy broker w 2009 r. – Dom Maklerski Banku Handlowego. Choć instytucja ta pośredniczyła w handlu papierami za ponad 45 mld zł, zarobiła jedynie 8,3 mln zł netto (spadek o 18,3 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem). DM BH specjalizuje się jednak w obsłudze klientów instytucjonalnych (starania o zwiększenie udziału w detalu prowadzone są dopiero od niedawna). A to właśnie instytucje najskuteczniej negocjują prowizje.

DM BH to także broker, który stał za większością transakcji prywatyzacyjnych Skarbu Państwa związanych ze sprzedażą resztówek na giełdzie. Choć maklerzy nie chcą mówić, ile resort płaci za tego typu transakcje, powszechnie uważa się, że prowizje są minimalne.

[srodtytul]Nadzieja w debiutach[/srodtytul]

W 2009 r. wyniki udało się jeszcze poprawić Domowi Maklerskiemu Banku Ochrony Środowiska, Biuru Maklerskiemu BPH, Noble Securities i – minimalnie – giełdowej Ipopemie Securities. Maklerzy przypominają jednak, że choć w 2009 r. rynek odżył i byliśmy świadkami wzrostu indeksów, to skala transakcji w porównaniu z 2008 r. nie zwiększyła się znacząco. Kiedy główny indeks warszawskiej giełdy WIG20 zwiększył się o 33,5 proc., to obroty akcjami wzrosły jedynie o 7 proc. A to właśnie prowizje od zrealizowanych zleceń stanowią gros przychodów większości instytucji.

Brokerom mogło pomóc ożywienie na rynku IPO. W październiku debiutowała bowiem Polska Grupa Energetyczna, na akcje której zapisało się ponad 60 tys. inwestorów. Maklerzy podkreślają, że do biur wróciły dawno niewidziane osoby. Prawdziwym testem dla rynku będą jednak dopiero zapowiadane oferty PZU i Tauronu. Resort skarbu szacuje, że tylko w wypadku tej pierwszej na akcje zapisać się może nawet 200–250 tys. inwestorów, co oznaczałoby wyraźne zwiększenie klienteli domów maklerskich.

[srodtytul]Wzmożone inwestycje[/srodtytul]

Przedstawiciele domów maklerskich przypominają jednak, że 2009 był także rokiem wzmożonych inwestycji. W czerwcu nowy system uruchamiał bowiem Krajowy Depozyt Papierów Wartościowych. To wymagało żmudnych przygotowań po stronie brokerów i kosztownej przebudowy systemów. Jakby tego było mało, pod koniec roku w życie weszła unijna dyrektywa MiFID, regulująca m.in. sposób obsługi klienta oraz kwestie zarządzania ryzykiem przez brokerów. Wielu musiało w tym celu kolejny raz zamówić specjalistyczne aplikacje.

[ramka][b]Katarzyna Iwaniuk-Michalczuk

W 2009 r. rynek jeszcze się nie obudził na dobre[/b]

Mimo wyraźnej poprawy koniunktury na giełdzie obroty rosły w niewielkim tylko stopniu. To zdecydowało, że trudno było nam poprawić wyniki. Pamiętajmy również, że wciąż wzrasta udział zleceń składanych przez Internet – a one są dla brokerów mniej zyskowne z uwagi na niższe prowizje.Ten rok powinien być lepszy. Liczymy na przychody z IPO. Wchodzimy także w projekt rozwoju kanałów dystrybucji z wykorzystaniem oddziałów banku oraz iPKO i Inteligo do świadczenia usług maklerskich. Powrót Polaków do TFI też powinien przełożyć się na wyższe prowizje od dystrybucji jednostek.

[b]Jarosław Kowalczuk

Wzrost udziałów w rynku zaowocował lepszymi wynikami[/b]

Istotnie poprawiliśmy wynik finansowy przede wszystkim dzięki znaczącemu wzrostowi udziałów rynkowych. Zanotowaliśmy bardzo duży wzrost wolumenów transakcyjnych we wszystkich segmentach, szczególnie na rynku terminowym. Ponadto uzyskaliśmy przychody związane z transakcjami na rynku publicznym – pełniliśmy funkcję oferującego w wypadku Bogdanki i Centrum Klimy.Wciąż jednak głównym źródłem przychodów są prowizje maklerskie z rynku wtórnego. Obroty generowane na giełdzie w pierwszych miesiącach roku oraz nasze udziały rynkowe pozwalają optymistycznie patrzeć na rok 2010.[/ramka]

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy