Opinię przygotowali dla Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych.
– Jeśli te założenia zmian w systemie zostaną zrealizowane w postaci ustawy, w oczywisty sposób naruszą prawa zagwarantowane przez Konstytucję RP – twierdzi Izba. I na podstawie opinii prawników punktuje pomysły minister pracy Jolanty Fedak, wspierane przez resort finansów. Zmniejszenie składki przekazywanej do OFE z 7,3 do 3 proc. godzi w prawo do dziedziczenia. Pieniądze w OFE są dziedziczone, a ZUS tylko wypłaca renty, głównie dzieciom i współmałżonkom zmarłego.
Z kolei prawo do zabezpieczenia społecznego ograniczać może możliwość wypłaty części pieniędzy z OFE. Mimo że za warunek resort stawia pozostawienie wystarczającej kwoty, by do końca życia dostawać przynajmniej dwukrotność minimalnej emerytury. Propozycje naruszają też m.in. zasadę zaufania obywateli do państwa i prawa.
Część ekonomistów i IGTE podkreśla, że zmiany mają służyć ratowaniu budżetu. Umożliwiłyby bowiem zmniejszenie budżetowych dotacji do ZUS.Gdy w 2009 r. obniżano opłatę od składki oraz wprowadzono limit opłat za zarządzanie OFE, Izba zapowiadała, że sprawę rozstrzygnie Trybunał, albo polski, albo unijny. Wniosek do Trybunału złożył w tej sprawie PKPP Lewiatan, ale został odrzucony. – Nie przeszedł nawet wstępnej oceny – usłyszeliśmy wczoraj w TK.
– Podobnie jak przy zmniejszaniu opłat, tak i przy obecnych założeniach zmian w ustawie o OFE nie widzimy zagrożeń niekonstytucyjności – mówi „Parkietowi” wiceminister pracy Marek Bucior.