– Nadal, jak wynika z docierających sygnałów, pojawiają się przypadki nieterminowej wypłaty odszkodowań – mówi Łukasz Dajnowicz, rzecznik urzędu Komisji Nadzoru Finansowego. Jeżeli przypadki opóźnień będą się powtarzać, KNF zapowiada stosowanie „znacząco wyższych” kar.
Dotychczas najwyższą karę – 30 tys. zł – otrzymała w marcu Warta za niewypłacenie w ustawowym terminie 54 odszkodowań z polis komunikacyjnych. Jest to już druga kara. Poprzednią w takiej wysokości nałożono trzy miesiące wcześniej za niewypłacenie w terminie 67 odszkodowań z OC. – Przyjmujemy karę i nie komentujemy jej nałożenia – mówi Monika Nowakowska, rzecznik prasowy grupy Warta.
– Podejmujemy wiele działań na rzecz poprawy likwidacji szkód – zaznacza. Druga jest HDI Asekuracja, która w marcu otrzymała 20 tys. zł kary za niewypłacenie w terminie 19 odszkodowań. Jest to już trzecia sankcja tej firmy (łącznie zapłaciła 40 tys. zł) za opóźnienia w wypłatach. Kolejne to STU Ergo Hestia, która zapłaciło już dwie kary za 30 tys. zł.
W ostatnim roku nadzór nałożył podobne sankcje na wszystkie firmy oferujące polisy OC: PZU, Allianz, Generali, PTU, MTU, Link4, InterRisk. – Do najczęściej sygnalizowanych przez klientów problemów należy opieszałość w likwidacji szkody – tłumaczy Łukasz Dajnowicz. Wyjaśnia, że w tej grupie skarg dominują ubezpieczenia komunikacyjne, zwłaszcza OC. Poważnym problemem jest też wysokość świadczeń, szczególnie jeżeli chodzi o ustalenia uszczerbku na zdrowiu osób poszkodowanych w wypadkach.
Z komunikacyjnego OC ubezpieczyciele muszą wypłacić ofiarom wypadków odszkodowania w 30 dni od złożenia zawiadomienia o szkodzie. Maksymalny termin to 90 dni. Wyjątkiem są sprawy, gdzie ustalenie odpowiedzialności lub wysokości odszkodowania zależne jest od postępowania karnego lub cywilnego. W takiej sytuacji towarzystwo ma obowiązek wypłaty bezspornej części w ciągu 30 dni.