Od południa klienci korzystający z usług bankowości elektronicznej (iPKO, iPKO Biznes, serwis telefoniczny) nie mogli się zalogować do kont, a co za tym idzie nie mogli wykonać żadnych zleceń i operacji.
Ten największy polski bank prowadzi ponad 6,3 mln rachunków oszczędnościowo-rozliczeniowych, w tym ponad 3,2 mln internetowych. Oddziały PKO BP działały i przyjmowały zlecenia, ale wprowadzono ograniczenia wypłat gotówki. W trakcie trwającej ponad trzy godziny awarii można było pobrać do 1 tys. zł.
Przed godz. 16 usunięto awarię systemu informatycznego. – Obecnie wszystkie oddziały banku, serwis iPKO i call center pracują normalnie – podano w komunikacie. Bank zapewnia, że wszystkie zlecenia złożone w piątek będą księgowane z datą 9 kwietnia. Dotyczyć to ma też przelewów wysyłanych do innych banków.
Z naszych informacji wynika, że w związku z awarią w PKO BP Krajowa Izba Rozliczeniowa (pośredniczy w realizowaniu przelewów międzybankowych) przesunęła ostatnią sesję rozliczeniową. W normalnym trybie zamknięcie przyjmowania zleceń następuje o 16, tym razem przyjmowała zlecenia z PKO BP później.
Przedstawiciele banku zapewniają, że bankomaty i karty płatnicze działały normalnie. PKO BP nie utworzył specjalnego trybu składania reklamacji związanych z utrudnieniami w wykonywaniu operacji.