Tak wynika ze sprawozdania finansowego samorządu gospodarczego ubezpieczycieli, do którego dotarł „Parkiet”. Dokument został przygotowany na walne zgromadzenie członków PIU, które ma się odbyć 11 maja.

Wynik finansowy netto PIU był więc znacznie lepszy niż w 2008 r., kiedy wyniósł 0,14 mln zł. Stało się tak głównie dzięki wyższym o 1,6 mln zł od planu przychodom statutowym, czyli ze składek od firm ubezpieczeniowych, które sięgnęły 15,63 mln zł (rok wcześniej: 11,49 mln zł). Ubezpieczyciele muszą przekazywać na rzecz PIU 0,026 proc. składki przypisanej brutto za poprzedni rok. Pieniądze płacą w dwóch ratach do końca lipca. Dlaczego przychody były wyższe? Wpłynęło na to z pewnością oferowanie masowo przez towarzystwa życiowe tzw. polisolokat, które pozwalały omijać 19-proc. podatek od dochodów kapitałowych (tzw. Belki). Cechą charakterystyczną tych produktów ubezpieczeniowych jest to, że „pompują” składkę przypisaną brutto zakładów ubezpieczeń na życie.

Drugą znaczącą częścią przychodów PIU są wpływy z lokat bankowych. W 2009 r. wyniosły 1,1 mln zł i były o 7 proc. niższe od planu.W ubiegłym roku Izba wydała 13,25 mln zł, 10 proc. mniej, niż zakładał plan, ale jednocześnie 10,9 proc. więcej niż w 2008 r. (11,95 mln zł).

Był to głównie skutek wzrostu czynszów płaconych przez Izbę do 0,74 z 0,59 mln zł (siedziba PIU znajduje się w centrum Warszawy, a czynsz płacony jest w euro, które w 2009 r. umocniło się w stosunku do polskiej waluty, powodując wzrost opłat). A także wzrostu wydatków na wynagrodzenia o 15,5 proc., do 5,2 mln zł (bez narzutów). PIU musiała także dokonać odpisu na 160 tys. zł z tytułu utraty wartości spółki Centrum Edukacji Ubezpieczeniowej. Fundusze własne Izby pod koniec 2009 r. sięgały 25,3 mln zł. PIU miała 1,7 mln zł zobowiązań.

Co walne zgromadzenie PIU zrobi z nadwyżką? Zarząd rekomenduje członkom Izby, aby 1,3 mln zł zaliczyć do przychodów za 2010 r., a pozostałe 2,02 mln zł przeznaczyć na fundusz statutowy. Wskazywać to może, że zarząd PIU obawia się, że w 2010 r. dostanie od towarzystw mniej pieniędzy niż w ubiegłym roku. W 2009 r. składki przypisane brutto towarzystw życiowych spadły bowiem o 22,3 proc., do 30,3 mld zł. Większość z nich wycofała się ze sprzedaży polisolokat lub znacząco ograniczyła ich oferowanie.