Powszechne towarzystwa emerytalne zgodnie z prawem mogą inwestować własne środki w kilka typów lokat. Najchętniej w papiery skarbowe oraz depozyty bankowe. Niewielką część stanowią też akcje agentów transferowych (ma je choćby PTE Warta). – Ze względu na charakter portfela ograniczenia ustawowe oraz relatywnie krótki horyzont inwestycyjny nasze pieniądze lokujemy jedynie w obligacjach Skarbu Państwa – mówi Marcin Żółtek, dyrektor inwestycyjny, członek zarządu Aviva PTE.
[srodtytul]Zmieńmy przepisy[/srodtytul]
Teraz PTE chciałyby to zmienić i móc inwestować w akcje spółek, które mają wejść na giełdę, a dokładniej jednej – Giełdy Papierów Wartościowych. Wniosek w tej sprawie trafił już do Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, które odpowiada za zmiany legislacyjne. Według Andrzeja Sołdka, prezesa PTE PZU, giełda jest spółką defensywną (zachowującą się lepiej od rynku w trakcie spadków indeksów), wypłacającą dywidendę i w miarę bezpieczną do zainwestowania w nią kapitałów towarzystw. – Ideą byłoby, by towarzystwa zainwestowały w akcje GPW długookresowo, kupując je w ofercie publicznej. Nie bardzo mogłyby handlować tymi papierami. Miałyby nieco odmienne podejście do inwestycji niż fundusze emerytalne, tak by nie powstał konflikt interesów – mówi.
[srodtytul]Pieniędzy wystarczy...[/srodtytul]
Według Sołdka możliwy limit inwestycji w akcje giełdy nie mógłby być większy niż 10 proc. kapitałów PTE. – Płynność takich akcji jest mniejsza niż papierów skarbowych – wyjaśnia. Na koniec 2009 r. aktywa PTE wyniosły 3,6 mld zł, z czego inwestycje stanowiły 2,5 mld zł. Wartość GPW nie jest znana. Ostatnia oficjalna wycena GPW z 2007 r. sugerowała, że spółka warta jest 1,8 mld zł. Na koniec 2008 r.