– Spodziewam się, że do jesieni będziemy mieć na giełdzie raczej okres marazmu z ryzykiem pogłębienia spadków – mówi Jarosław Antonik, dyrektor biura analiz w KBC TFI.
Towarzystwo zmniejsza teraz zaangażowanie funduszy na giełdach. – W miarę możliwości większą część portfeli lokujemy w obligacjach – mówi Antonik. Dodaje, że wśród spółek obecnych w portfelach funduszy coraz więcej pojawia się reprezentantów branż defensywnych, czyli bardziej odpornych na dekoniunkturę gospodarczą i giełdową.
– Powrotu wzrostu spodziewamy się w IV kwartale. GPW powinna dać nieco więcej zarobić niż główne parkiety. Za najbardziej atrakcyjne uznajemy jednak akcje azjatyckie – mówi Antonik.