Ministerstwo Finansów jest przeciwne propozycji Komisji Nadzoru Finansowego, by odejść od licencjonowania maklerów, doradców inwestycyjnych i aktuariuszy. Stanisław Kluza, przewodniczący KNF, chciałby, aby zamiast ubiegania się o licencje, przedstawiciele świata finansów zdawali co roku egzaminy. Kierowany przez Jacka Rostowskiego resort skrytykował jednak w piątek ten pomysł. Zdaniem MF, proponowane zmiany grożą tym, że za decyzje finansowe odpowiadać będą osoby bez odpowiedniego przygotowania.
[srodtytul]MF pyta: co w zamian?[/srodtytul]
Magdalena Kobos, rzeczniczka resortu finansów, napisała w stanowisku przesłanym PAP, że propozycje KNF mają charakter systemowy i dotyczą tak istotnych zasad funkcjonowania rynku finansowego, że powinny zostać poprzedzone odpowiednimi analizami oraz poddane szerokiej dyskusji z udziałem uczestników rynku finansowego.
„Zaproponowane zmiany nie dotyczą zniesienia kolejnych barier administracyjnych, ale odejścia od nadzoru nad osobami wykonującymi określone zawody zaufania publicznego” – stwierdziła Kobos. Zaznaczyła, że według MF, nadzór taki stanowi gwarancję istnienia bezpiecznego rynku kapitałowego i ubezpieczeniowego oraz należytego poziomu świadczonych na nich usług.
W stanowisku resortu napisano, że niedopuszczalna jest dyskusja nad odstąpieniem od obecnego modelu nadzoru bez przedstawienia alternatywnej propozycji, dzięki której „możliwe byłoby osiągnięcie takiego samego, bądź wyższego poziomu usług finansowych kierowanych w szczególności do klienta detalicznego”.