Zgodnie z umową podpisaną na początku września Santander kupi BZ WBK za ponad 2,9 mld euro. Obecny właściciel BZ WBK, irlandzki AIB, dał Santanderowi siedem miesięcy na uzyskanie potrzebnych zgód, od momentu zatwierdzenia transakcji przez nadzwyczajne walne zgromadzenie, które ma formalnie zaakceptować tę transakcję. Według naszych ustaleń odbędzie się ono 1 listopada.

– Jeśli w tym czasie nie uda się ich uzyskać, to AIB może wydłużyć ten okres lub rozpocząć cały proces od początku – mówi jeden z analityków. Ile czasu zajmie KNF rozpatrywanie wniosku Hiszpanów? – Sądzę, że w bardzo optymistycznym wariancie decyzja zapadnie w ciągu dziewięciu miesięcy, ale bardziej prawdopodobny okres to 12 miesięcy. Nie można wykluczyć, że może to trwać znacznie dłużej – uważa prof. Michał Romanowski, ekspert ds. due diligence w spółkach publicznych.

Santander, który w ubiegłym roku stał się właścicielem AIG Bank Polska, czekał na zgodę nadzoru na to przejęcie osiem miesięcy. GE Money, gdy kupował Bank BPH, otrzymał zgodę na objęcie udziałów po dziewięciu miesiącach od złożenia wniosku. Bankowcy przewidują, że Hiszpanie będą musieli poczekać dłużej.

Dowodem na skrupulatność KNF jest fakt, że prezesi największych banków, czyli PKO BP i Pekao, czekali na zgody na objęcie tych funkcji ponad pół roku, a to były dużo prostsze sprawy. – Transakcja przejęcia BZ WBK jest istotna z punktu widzenia całego systemu bankowego, dlatego nadzór nie będzie się spieszył – uważa jeden z analityków.

Od niedawna obowiązują przepisy, według których nadzór nie wyraża już zgody na taką transakcję, ale może zgłosić sprzeciw. Ma na to trzy miesiące, jednak każde dodatkowe pytanie powoduje przedłużenie tego terminu. W przypadku wniosku Santandera proces uzyskiwania zgody może trwać dłużej, także dlatego, że pojawiły się wątpliwości, czy transakcja sprzedaży BZ WBK została przeprowadzona prawidłowo. Nadzór prowadzi w tej sprawie postępowanie wyjaśniające.