Klienci na produktach strukturyzowanych zarabiają mniej niż na lokatach bankowych – wynika z raportu Komisji Nadzoru Finansowego. Nadzór przeanalizował wyniki struktur, które „kończyły się” w okresie od 2000 r. do połowy 2010 r. Średnia roczna stopa zwrotu w tym okresie to 3,3 proc. Średnia stopa zwrotu z lokat terminowych to 4,3 proc.
[srodtytul]Połowa bez zysku[/srodtytul]
Szczególnie słabe wyniki przyniosły produkty oferowane w latach 2006–2007, czyli tuż przed kryzysem finansowym. Najwyższą stopę zwrotu przyniosły te instrumenty, których data zapadalności przypadała na 2007 r. Około 45 proc. produktów przyniosło jedynie zwrot gwarantowanego kapitału, czyli zazwyczaj 100 proc. inwestycji (minus opłata dystrybucyjna, często kilka procent inwestycji, niezależna od marży). Struktury są bardziej dochodowe niż lokaty, ale dla instytucji, które je oferują. Z wyliczeń KNF na podstawie zdobytych danych o części produktów wynika, że przeciętna roczna marża to 2,2 proc. wpłacanego kapitału.
– Banki chętnie tworzą produkty strukturyzowane, bo dzięki nim poprawią efektywność kosztową – komentuje Wojciech Kwaśniak, były generalny inspektor nadzoru bankowego. W przypadku 14 proc. produktów marża kształtowała się na poziomie powyżej 3 proc. Względnie wysokie marże analitycy KNF dostrzegli w produktach opartych na cenach surowców. Marże nie różnią się istotnie między oferującymi produkty.
Na koniec I połowy 2010 r. Polacy trzymali w strukturach ponad 15 mld zł (wartość wszystkich sprzedanych produktów strukturyzowanych pomniejszona o wartość tych, które już zapadły) – podała komisja. Równocześnie sprzedaż struktur hamuje. Wartość sprzedaży w dwóch pierwszych kwartałach 2010 r. to około 1,5 mld zł. To poziom mniej więcej z 2007 r. Najlepszy dla branży był II kw. 2008 r., kiedy sprzedaż sięgnęła 1,6 mld zł.