Zgodnie z projektem założeń do zmian w prawie dotyczącym OFE fundusze będą mogły kupować akcje spółek powiązanych kapitałowo, ale pod pewnymi warunkami. Inwestycja w taki papier będzie możliwa tylko na rynku wtórnym. Nie będzie mogła być wyższa niż udział danej spółki w benchmarku (w części akcyjnej ma on składać się z WIG).
[srodtytul]Kiedy wkroczy nadzór[/srodtytul]
Fundusz nie będzie mógł też wykonywać prawa głosu z akcji spółki powiązanej kapitałowo oraz dokonywać transakcji tymi akcjami w okresach zamkniętych, czyli np. przed emisją akcji czy publikacją wyników. Propozycja jest zbliżona do tego, co obowiązuje w funduszach inwestycyjnych, które mogą inwestować w akcje właściciela, jeśli jest to w interesie ich klientów.
– To dobra decyzja, choć od założeń do projektu nowelizacji ustawy i uchwalenia prawa droga jeszcze daleka – mówi jeden z zarządzających.Dziś problem niemożliwości inwestowania w akcje właściciela, które są notowane na giełdzie, dotyczy głównie czterech funduszy: Avivy, PKO BP Bankowy, Pekao oraz PZU Złota Jesień. Papiery ich właścicieli: odpowiednio Banku Zachodniego WBK, PKO BP, Pekao i PZU, wchodzą w skład WIG20, mają też znaczący udział w szerokim WIG.
Jak wynika z naszych wyliczeń, gdyby dziś te cztery OFE mogły kupić akcje swoich właścicieli, musiałyby wydać jednorazowo ponad miliard złotych. Podobny problem, choć w mniejszej skali, dotyczy np. ING PTE, który jest wykluczony z grona udziałowców ING Banku Śląskiego czy Warty, która należy do tej samej grupy kapitałowej co Kredyt Bank.Wiadomo, że niektóre fundusze pośrednio inwestują w papiery właścicieli. Przykładem jest PZU Złota Jesień, które kupiło akcje PZU zapakowane w inny instrument finansowy.