WIG20 poderwie się przy poziomie 2590–2600 pkt

py­ta­nia do... Emi­la Ło­bo­dziń­skie­go, ana­li­ty­ka w In­ve­stors TFI

[b]Co oznacza kolejny dzień wyraźnych spadków na GPW? Jak mocna to może być korekta? Czy może to już trend spadkowy?[/b]

Cały czas rynek akcji jest w korekcie, która WIG20 może zaprowadzić w okolice 2590–2600 pkt (teraz ok. 2630 pkt – red.). Przy tym poziomie powinno nastąpić odreagowanie. Na razie więc nie ma mowy o trendzie spadkowym. Po dynamicznych zwyżkach, które miały miejsce od sierpnia, rynkowi należy się lekkie ochłodzenie.

[b]W grudniu będzie można zarobić na polskich akcjach?[/b]

Uważam, że obecne spadki są przejściowe i grudzień oraz styczeń powinny być udanymi miesiącami na GPW. Perspektywa końca roku, rajd św. Mikołaja oraz chęć funduszy do utrzymania dobrych wyników zdecydowanie będą pomagały rynkowi. Na minus natomiast należy zaliczyć niepewność co do reformy OFE. To znajduje też odbicie właśnie w ostatnich spadkach. Niestety, jakiekolwiek zmniejszenie bądź zawieszenie wpłat do OFE będzie skutkowało obniżeniem kursów giełdowych. To osłabiło także złotego.

[b]Złoty będzie dalej tracił na wartości?[/b]

Osłabienie złotego może jeszcze chwilę potrwać, ale raczej nie będzie ono ani duże, ani długie. Oczekuję, że w grudniu złoty ponownie powinien się umocnić.

[b]Dlaczego polskie akcje tracą teraz istotnie więcej niż inne? To oznaka sporego pesymizmu inwestorów zagranicznych?[/b]

Polska nadal jest postrzegana jako rynek ryzykowny. W warunkach niepewności takie rynki z reguły tracą więcej niż inne. O ile od sierpnia widać było, że zainteresowanie zagranicy polskimi akcjami było spore, o tyle teraz podmioty te realizują zyski.

[b]Mówi pan, że fundusze chcą utrzymać dobre wyniki. Polskie instytucje więc nie sprzedają teraz akcji?[/b]

Wydaje się, że swoje zyski realizują również inwestorzy indywidualni, w mniejszym stopniu polskie instytucje.