[b]Ministerstwo Finansów opublikowało wczoraj kalendarz przetargów obligacji i bonów skarbowych na 2011 r. Wynika z niego, że choć terminy nowych emisji (każda środa miesiąca) zostały zachowane, to resort zdecydował się na większą elastyczność co do doboru papierów. Czy w ten sposób szykuje się na trudniejszy rok?[/b]
Ministerstwo Finansów zdaje sobie sprawę z tego, że rok na rynku długu może być trudniejszy z uwagi na obawy o kondycję strefy euro. Chce więc być elastyczne w oferowaniu papierów. Dodatkowo MF zastosowało ciekawą zamianę. W pierwszym tygodniu miesiąca organizować będzie aukcje zamiany, dopiero w drugim – przetarg „dwulatek” lub „pięciolatek”. W trzecim – mniej klasyczne, dłuższe papiery. W ten sposób stopniowo wychodzi na rynek po przerwie pod koniec miesiąca. Do tej pory papiery dwuletnie były oferowane już w pierwszym tygodniu. Teraz kupujący mogą też zainteresować się aukcją zamiany, z uwagi na wcześniejszą przerwę. Proponowanie „dwulatek” i „pięciolatek” w jednym terminie zwiększa prawdopodobieństwo sukcesu aukcji. Przy nadpłynnym sektorze bankowym popyt na krótsze papiery i tak się pojawi. To zabezpiecza resort przed wysłaniem sygnałów o akceptowaniu niskich cen.
[b]Skąd pomysł na emisje bonów skarbowych krótszych niż rok?[/b]
To odpowiedź na postulat rynku, aby uczynić te emisje bardziej płynnymi. MF po prostu będzie emitować kilka razy papiery o tym samym terminie wykupu, co zwiększa szanse na sensowne kwotowania.
[b]Czy Bank Gospodarstwa Krajowego?rzeczywiście potrzebuje 11 aukcji, aby uplasować papiery drogowe za 10 mld zł?[/b]