W I kw. skonsolidowany zysk netto giełdy wyniósł 42,1 mln zł. Analitycy spodziewali się, że będzie to 33,5 mln zł. Przychody wyniosły 79,4 mln zł, co było zgodne z oczekiwaniami. Dobre wyniki zostały docenione przez inwestorów. We wtorek akcje GPW drożały o 2 proc., do 38 zł. Wycenie GPW pomogła także deklaracja wypłaty dywidendy. Zarząd giełdy rekomenduje, aby zostało na nią przeznaczone 32,7 mln zł, co stanowi prawie 50 proc. zeszłorocznego zysku. Na akcję dawałoby to 78 gr. Rok temu było to 1,44 zł.
Szerokie horyzonty
Opublikowane wyniki okazały się również lepsze niż rok temu. W I kw. 2012 r. spółka miała 33,5 mln zł zysku netto i 63,9 mln zł przychodów. W głównej mierze poprawa ta jest efektem pełnej konsolidacji Towarowej Giełdy Energii. W tym roku wypracowała ona dla GPW przychody rzędu 26,1 mln zł wobec 6,1 mln zł w I kw. 2012 r.
Całkowite przychody GPW mogłyby być wyższe, gdyby nie obniżka opłat transakcyjnych z początkiem roku. Jak poinformował prezes GPW Adam Maciejewski, miesięczne przychody mogłyby być nawet o 1,3 mln większe. Niewykluczone jednak, że w tym roku dojdzie do kolejnej zmiany cennika giełdowego. Domaga się tego m.in. mocno odczuwająca kryzys branża maklerska.
– Najpierw przeprowadzimy analizy, jaki wpływ na rynek miała dokonana już obniżka opłat, a później będziemy się zastanawiali, co jeszcze możemy zrobić. Ważne jest, aby zmiany przekładały się na wzrost płynności i w tym kierunku będzie szła ewentualna zmiana cennika – tłumaczy Maciejewski.
Szef giełdy po raz kolejny odniósł się także do ewentualnego mariażu GPW z giełdą wiedeńską.