Sejm uchwalił w piątek rządowy projekt zmian w systemie emerytalnym. Projekt przeszedł bez większych problemów większością głosów rządzącej koalicji PO–PSL. Głosowanie poprzedziła jednak burzliwa dyskusja.
Batalia na poprawki
Jeszcze w czwartek opozycja próbowała sparaliżować prace nad procedowaniem ustawy, zgłaszając ponad 1000 poprawek. 999 z nich złożyła Solidarna Polska, 8 Prawo i Sprawiedliwość, kilka swoich uwag zgłosił SLD. Zabiegi, które miały opóźnić prace Sejmu, zostały jednak odrzucone jednym ruchem Platformy Obywatelskiej. Zgłosiła ona całą ustawę o OFE jako własną poprawkę, dzięki czemu mogła odrzucić wszystkie pozostałe, które w takiej sytuacji stały się bezpodstawne.
Ostatecznie jedyną realną zmianą, jaka nastąpiła w toku procedury sejmowej, jest zwiększenie z 5 do 10 proc. aktywów limitu inwestycji OFE w jedną spółkę.
„Oszustwo ćwierćwiecza"
Przed głosowaniem w Sejmie posłowie odbyli bardzo gorącą debatę. Prezes PiS Jarosław Kaczyński, który chciał odłożenia głosowania nad projektem, ale jego wniosek został odrzucony, nazwał OFE „największym oszustwem, jakiego się dopuszczono w ciągu ostatniego ćwierćwiecza". Podkreślił, że „proponowana ustawa nie tylko niczego nie zmienia, ale pogarsza sytuację, bo obowiązkowa stopa zwrotu została zniesiona". Szef SLD Leszek Miller zarzucił lobbing na rzecz OFE Izbie Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych. Przewodniczący Twojego Ruchu Janusz Palikot gromił z sejmowej mównicy premiera Donalda Tuska, przypominając mu, że zapewniał, że oszczędności ludzi to świętość, której nie można naruszyć.
Były minister finansów Jacek Rostowski przekonywał, że ustawa pozwoli zabezpieczyć przyszłość emerytów i naprawić finanse publiczne Polski na dziesięciolecia, bez wyrządzenia straty emerytom, dzieciom i dziadkom. Na niekonstytucyjność ustawy zwracali uwagę Beata Kempa z SP oraz poseł niezrzeszony Ryszard Kalisz. Zarzuty te odpierał minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz, zapewniając, że dołożono wszelkiej staranności, żeby pokazać w procesie legislacyjnym zgodność rozwiązań z konstytucją.