Obrót akcjami własnych spółek
Nowe obowiązki informacyjne, które nakazują członkom zarządów i rad nadzorczych informowanie o transakcjach sprzedaży lub kupna pakietu akcji własnej spółki, jeśli jej wartość za ostatnie 12 miesięcy przekracza 5 tys. euro, ukazały inwestorom znaczną aktywność na rynku kapitałowym szefostwa giełdowych firm.Przepisy dotyczące informowania o takich transakcjach obowiązują od początku br. Wcześniej członkowie zarządów i rad nadzorczych byli traktowani na równi z innymi inwestorami. Wymóg raportowania o każdej zmianie pakietu, której wartość przekroczy 5 tys. euro, został wprowadzony, aby zapobiec wykorzystywaniu przez kierownictwa firm ważnych informacji, które mogą wpłynąć na kurs akcji danej spółki. Konieczność ujawniania faktu kupna lub sprzedaży walorów pokazała, że szefowie spółek giełdowych często dokonują transakcji papierami własnych firm.Transakcje największymi pakietami przeprowadził dotychczas członek zarządu Novity Janusz Piczak, który od początku roku kupił ponad 200 tys. akcji spółki za ok. 650 tys. zł i obecnie dysponuje ponad 10% głosów na WZA. Duże pakiety kupili także Andrzej Rybkowski, prezes Apeximu (18 tys. walorów za 435 tys. zł), oraz Wiesław Malinowski, prezes Oceanu, który zwiększył swój pakiet o 47,5 tys. papierów (423 tys. zł).Wśród sprzedających niekwestionowanym liderem jest Ryszard Krauze, prezes zarządu Prokomu. W mijającym tygodniu sprzedał on w transakcjach pakietowych 32,5 tys. akcji spółki, za które otrzymał prawie 4,2 mln zł. Znaczna wartość transakcji miała miejsce także w przypadku wiceprezes zarządu Energopolu Krystyny Szwemin (21 tys. walorów za 269 tys. zł) oraz Romana Kluski, szefa Optimusa (50 tys. papierów za 200 tys. zł).Na rynku pojawiły się także pierwsze transakcje o negatywnym wydźwięku. Tak było w przypadku członka rady nadzorczej Budimek-su Andrzeja Popławskiego, który rozpoczął skupowanie akcji spółki na kilka dni przed podpisaniem porozumienia o współpracy warszawskiej firmy z Mostostalem Zabrze.
czytaj str. 2
Powody sprzedaży lub zakupu akcji własnej spółki są bardzo rzadko ujawniane. Jednak sam fakt dokonania takiej transakcji może być dobrą wskazówką dla inwestora. Dotychczas tylko kilku członków zarządu podało, jaka jest przyczyna zbycia lub nabycia papierów. Czasami jest to konieczność spłaty kredytu, który został zaciągnięty na kupno akcji w publicznej subskrypcji (Andrzej Mitka z Wawelu), innym razem, jak w przypadku Optimusa, sprzedaż walorów przez prezesa Kluskę kierownictwu firm zależnych po preferencyjnej cenie (4 zł wobec giełdowego kursu na poziomie 34,80 zł) była formą nagrody za dobre wyniki w pracy.
GRZEGORZ ZYBERT