Zauważalna liczba kontraktów o średniej i mniejszej wartości, wchłonięcie dwóch firm informatycznych, co może wpłynąć na obniżenie kosztów operacyjnych, oraz atrakcyjna wycena wobec konkurencji krajowej i zagranicznej skłoniły analityków HSBC do wydania rekomendacji kupuj dla ComputerLandu. Raport datowany jest na 12 marca.W opinii analityków, spółka ma dobrą pozycję do tego, by korzystać z przyrostu rynku usług informatycznych, a szacuje się, że w okresie od 1997 do 2001 r. średnioroczny przyrost będzie wynosił 17%. Tych perspektyw nie odzwierciedla obecna wycena spółki (57 zł w dniu wydawania rekomendacji), tym bardziej że ComputerLand prognozuje 19-proc. przyrost EPS w 1999 r. i 30-proc. w 2000 r. Chociaż akcje spółki przy uwzględnieniu prognoz na br. handlowane są z 12-proc. premią wobec polskiego rynku (z wyłączeniem spółek finansowych i KGHM), to zachowują 60-proc. dyskonto wobec swoich europejskich konkurentów (biorąc pod uwagę wskaźnik wartość przedsiębiorstwa/EBITDA). Za uzasadnioną cenę dla walorów spółki analitycy uważają 74 zł.HSBC prognozuje dla ComputerLandu na ten rok przychody ze sprzedaży na poziomie 405 mln z, a zysk netto 21,4 mln zł. W 2000 r. ma to być odpowiednio 510 mln zł i 31,9 mln zł.

H.K.