Elektrim chce być operatorem międzynarodowym

Na przełomie czerwca i lipca Elektrim zamierza zamknąć emisję obligacji zamiennych na akcje o wartości 500 mln euro. Francuski koncern Vivendi nie będzie uczestniczył w ofercie papierów. Obejmie za to 30 proc. udziałów w spółce Elektrim Telekomunikacja, do której zostaną wniesione aktywa wszystkich posiadanych przez Elektrim spółek z branży telekomunikacyjnej.

Prezes Elektrimu Barbara Lundberg nie chciała zdradzić, ile Francuzi zapłacą za udziały. - Vivendi zobowiązało się do dokonania inwestycji na podstawie wyceny rynkowej przyszłej spółki. Wartość tę szacujemy na 2,5 mld USD - stwierdziła. Wycenę dokonano, zakładając, że Elektrim Telekomunikacja będzie kontrolować 51% udziałów w Polskiej Telefonii Cyfrowej (Era GSM) oraz że przejmie Bresnan Communications Poland i udziały w innych operatorach telekomunikacyjnych. Po konsolidacji działalności operatorskiej Elektrimu, firma obejmie swym zasięgiem 58,8% terytorium Polski i 48,2% ludności.Prezes B. Lundberg nie spodziewa się, by po przyznaniu koncesji zależnemu El-Netowi na świadczenie usług telekomunikacyjnych w byłym województwie warszawskim Ministerstwo Łączności ogłosiło drugi przetarg na obsługę stacjonarnych linii w tym regionie. - Zbyt duża liczba operatorów w regionie warszawskim obniżyłaby wartość Telekomunikacji Polskiej, która jest w trakcie prywatyzacji i poszukiwania inwestora strategicznego - zauważyła. Jeśli jednak ministerstwo zdecyduje się ogłosić przetarg, Elektrim będzie protestował.El-Net, którego koncesja kosztuje 245 mln euro, zamierza do końca 2005 r. zainwestować prawie 5 mld zł, z czego 3,5 mld zł w Warszawie. Spółka powinna rozpocząć oferowanie usług w regionie warszawskim na początku przyszłego roku. W przyszłości Elektrim zamierza ubiegać się o koncesje na połączenia międzynarodowe.Prezes Lundberg zaprzeczyła pogłoskom, jakoby Elektrim Kable Polskie wzorem Elektrimu Telekomunikacja miał wkrótce pozyskać branżowego inwestora strategicznego. Pytana przez PARKIET, czy holding wypracuje w 1999 r. zysk netto, prezes B. Lundberg powiedziała, że wzorem firm amerykańskich najważniejszy będzie zysk operacyjny i pod takim kątem należy oceniać spółkę. nRosnące koszty zadłużenia zjadają generowane zyski. Tylko znaczący wzrost kursu akcji zachęcający do konwersji obligacji może w dużym stopniu ograniczyć poziom zobowiązań. Na to z pewnością liczy zarząd Elektrimu.

DARIUSZ JAROSZ

Vivendi w ofensywie czytaj str. 26