Kolejne minimum cenowe Dębicy

Zarząd Dębicy jest zaskoczony deprecjacją kursu. - Fundamentalnie spółka prezentuje się dobrze, wskaźniki nie odbiegają od średniej giełdowej. Moim zdaniem, nie zdarzyło się nic, co mogłoby spowodować taki spadek kursu - powiedział PARKIETOWI Zdzisław Chabowski, prezes zarządu TC Dębica. Co prawda spółka zdecydowała o zwolnieniu około 400 pracowników w br., co zmusiło ją do utworzenia rezerwy w wysokości 11,8 mln zł i pomniejszyło tegoroczny zysk netto, jednak zdaniem analityków, redukcja zatrudnienia już w przyszłym roku przyniesie spółce znaczne korzyści. Restrukturyzację zaliczają oni do pozytywnych działań firmy oponiarskiej.Od kilku tygodni na rynku pojawiają się pogłoski o celowym obniżaniu kursu akcji Dębicy. - Wartość podstawowych indeksów warszawskiej giełdy pnie się w górę, a kurs Dębicy notuje kolejne minima cenowe. Wszystko wskazuje na to, że to Goodyear specjalnie zaniża kurs - twierdzą niektórzy inwestorzy. Ich zdaniem, działanie inwestora strategicznego ma na celu obniżenie średniego kursu akcji spółki, a następnie ogłoszenie wezwania do sprzedaży pozostałych walorów po jak najniższej cenie i wycofanie spółki z obrotu publicznego. Obecnie średni kurs z ostatnich sześciu miesięcy (minimalna cena, jaką musi zaoferować wzywający) wynosi około 48,70 zł. Inwestorzy powołują się na przypadek Górażdży. W ciągu kilku miesięcy przed ogłoszeniem wezwania przez belgijski CBR Baltic, cena akcji Górażdży obniżyła się z ponad 100 zł do około 40 zł. - Scenariusz jest taki sam. Wówczas najbardziej stracili drobni akcjonariusze i prawdopodobnie tak samo będzie w przypadku Dębicy - uważają drobni inwestorzy.- Nie wiem, skąd wzięły się takie przypuszczenia. Goodyear nie angażuje się w spekulowanie kursem na warszawskiej giełdzie - powiedział PARKIETOWI Lucas Scher, dyrektor działu PR w europejskiej centrali amerykańskiego koncernu w Luksemburgu.

dokończenie na str. 3

Analitycy są ostrożni w ocenach przyczyn deprecjacji kursu firmy oponiarskiej. - Nie sądzę, aby Goodyear sam obniżał cenę walorów. Ale nie można także wykluczyć, że robi to jakaś instytucja finansowa na zlecenie amerykańskiego akcjonariusza - powiedział PARKIETOWI Sebastian Buczek z ING BSK Asset Management. Natomiast Adam Chełchowski z PTE Winterthur uważa, że znaczna podaż papierów spowodowana jest zamykaniem pozycji przez jednego z inwestorów finansowych. Jego zdaniem, Goodyear nie mógłby sobie pozwolić na specjalne obniżanie kursu Dębicy, ponieważ, gdyby taka sprawa wyszła na jaw, oznaczałoby to niekorzystne konsekwencje dla wizerunku firmy - W USA bardzo dba się o drobnych akcjonariuszy - dodał.

Grzegorz Zybert