Zakaz reklamy tytoniu
Od 2002 r. w Polsce ma obowiązywać całkowity zakaz reklamy i promocji wyrobów tytoniowych. Przez cały przyszły rok można będzie jeszcze reklamować papierosy na billboardach, a przez dwa lata począwszy od przyszłego roku w prasie - taką nowelizację do ustawy o ochronie zdrowia uchwalił w piątek Sejm. Dla specjalizującego się w reklamie zewnętrznej AMS oraz dla wydającej "Gazetę Wyborczą" Agory może to oznaczać spadek przychodów.W prospekcie emisyjnym na liście klientów AMS firmy tytoniowe są wymieniane na pierwszym miejscu. W kwietniu br. najważniejszymi klientami byli Reemtsma i Philip Morris. Spółka nie podała nam, jak wygląda obecnie struktura przychodów. Rzecznik poznańskiej spółki Magdalena Dul zapewnia jednak, że decyzja Sejmu nie jest dla AMS żadną niespodzianką. - O tym, że zostaną wprowadzone obostrzenia, było wiadomo od dawna i AMS wykorzystał ten okres do przygotowania się do nowej sytuacji. Struktura przychodów zmienia się już od dwóch lat - mówi Magdalena Dul. Przedstawiciele giełdowej spółki uważają, że decyzja Sejmu jest niefortunna i ostatecznie spowoduje jedynie spadek cen wyrobów tytoniowych i wzrost ich sprzedaży. A zapewne nie o to chodziło ustawodawcom.Agora, której przychody pochodzą głównie z wydawania "Gazety Wyborczej", nie obawia się zakazu reklamowania papierosów. W minionym roku wpływy z reklamy papierosów, jak wynika z wewnętrznego monitoringu, stanowiły ok. 2,1% przychodów z reklam wymiarowych, a po 7 miesiącach tego roku jest to 1,9%.
H.K.