Sabotaż w elektronicznym obrocie obligacjami?

EuroMTS, największa w Europie elektroniczna platforma handlu obligacjami rządowymi, oskarżyła swoje dwa członkowskie banki o próbę uszkodzenia komputerowego systemu obrotu. Gianluca Garbi, dyrektor generalny EuroMTS, oświadczył, że wykryto działania, które zarzucały system zleceniami w celu spowolnienia jego działania. - Zachowywały się one bardzo podobnie jak hackerzy, którzy ostatnio atakują witryny spółek internetowych - powiedział G. Garbi na łamach "Financial Timesa".EuroMTS posiada 24 członkowskie banki, wśród których większość to czołowe europejskie instytucje finansowe, jak również tacy potentaci z USA, jak Goldman Sachs, JP Morgan, Lehman Brothers, Morgan Stanley i Salomon Brothers. Obecnie około 30% całego obrotu europejskimi papierami rządowymi dokonywane jest właśnie za pośrednictwem tego systemu. Jest to główne źródło płynności na tym rynku. Szacuje się, że średnia wartość dziennych transakcji w EuroMTS sięga 14 mld euro (13,9 mld USD).Dyrektor generalny elektronicznego rynku zarzuca oskarżonym bankom, że złożyły miliony zleceń, lecz później nie zrobiły nic, by je zrealizować. Wprawdzie system EuroMTS jest przystosowany do przyjmowania 150 zleceń w ciągu sekundy, więc nie zdołano doprowadzić do jego całkowitego przestoju, jednak przez pewien czas działał on znacznie wolniej. Gianluca Garbi na razie nie wymienił nazwy oskarżanych instytucji, jednak ostrzegł, że jeśli sytuacja ta będzie się powtarzać, sprawa przedostanie się w pełni do opinii publicznej. Dodał przy tym, że o ile zlecenia składane przez jeden z banków mogły wynikać z jego problemów technicznych, to drugi świadomie działał na niekorzyść EuroMTS. Wiadomo że jest on jednym z doradców instytucji, która kontroluje konkurencyjny dla EuroMTS system obrotu europejskim obligacjami.EuroMTS jest jedyną elektroniczną platformą handlu europejskimi papierami rządowymi, która nie została utworzona przez banki. Stworzyła ją MTS, czyli włoska giełda obligacji. Wśród najgroźniejszych jej rywali trzeba wymienić CantorSpeed, spółkę amerykańską należącą do Cantor Fitzgerald, działającą w skali globalnej, która zamierza teraz uruchomić handel w internecie. Kolejnym potencjalnym rywalem jest BrokerTech, elektroniczna platforma tworzona przez 12 banków, w tym partnerów EuroMTS, która zamierza wystartować jeszcze w tym roku i pośredniczyć w handlu amerykańskimi papierami skarbowymi oraz najbardziej popularnymi europejskimi obligacjami rządowymi.

Ł.K.