NFI wyczyściły portfele?

Wszystkie narodowe fundusze inwestycyjne zakończyłyzeszły rok wysokimi stratami. Ich zagregowana stratanetto wynosi aż 1 874,77 mln zł. Firmy zarządzające,które w ub.r. zastąpiły poprzednich zarządców, tworzącwysokie rezerwy, przeszacowywały aktywa,przybliżając ich wartość do wartości rynkowejlub wynikającej z wycen dyrektorskich.

We wszystkich przypadkach zarów-no aktywa, jak i aktywa netto funduszy są po czterech kwartałach 1999 r. niższe niż w 1998 r. NFI zarządzane przez BRE/Cresco Management (Fund.1, Victoria i Fortuna) i Everest Capital (7 NFI im. Kazimierza Wielkiego, Foksal i Zachodni NFI) zdecydowały się na przeszacowanie wartości aktywów poprzez utworzenie ogromnych rezerw. Inne fundusze, które nie mówiły wprost o przeszacowaniu, właściwie zrobiły to samo. W zeszłym roku znakomita większość NFI zatrudniła nowe, związane z prywatnymi akcjonariuszami konsorcja zarządzające. Zdecydowały się one na "wyczyszczenie" bilansów funduszy, dostrzegając rozdźwięk między bilansową wartością ich aktywów a rynkową wyceną NFI. Jednak tylko BRE/Cresco i - w mniejszym stopniu - Everest zdecydowały się na ujawnienie kryteriów przeszacowania, co pozwala ocenić jego rzetelność.O skali przeszacowania świadczy poziom rezerw i odpisów aktualizujących utworzonych przez NFI w zeszłym roku. Miały one absolutnie decydujące znaczenie, jeśli chodzi o wielkość strat poniesionych przez fundusze. W przypadku funduszy kierowanych przez PZU NFI Management (Progress, Drugi NFI i "Kwiatkowski") wyniosły one w sumie 357,55 mln zł, wobec 45,5 mln zł w 1998 r. W NFI Piast, gdzie firmą zarządzającą zostało KP Konsorcjum, rezerwy osiągnęły 138,39 mln zł (9,6 mln zł w 1998 r.). NFI z grupy BRE/Cresco utworzyły w zeszłym roku rezerwy o wartości 447,45 mln zł, z grupy Everestu - 494,79 mln zł.Najmniej spadły aktywa netto Octavy, które są obecnie najwyższe na rynku NFI. Niemal połowa aktywów funduszu "ulokowana" jest poza spółkami parterowymi, a więc w ich przypadku problem przeszacowania wartości nie istnieje.Większość funduszy zanotowała w zeszłym roku ujemne przychody z inwestycji. Najczęściej świadczy to o pogorszeniu się w porównaniu z 1998 r. sytuacji ich spółek portfelowych, zwłaszcza z portfela wiodącego. Jaskrawym przykładem jest Magna Polonia, gdzie przychody z inwestycji wynoszą minus 22,13 mln zł, co jest wśród NFI najgorszym rezultatem (przed rokiem plus 7,73 mln zł). Decydujące znaczenie miały w tym przypadku straty firm wiodących. Udział funduszu w wyniku finansowym netto firm z portfela wiodącego wyniósł minus 16,4 mln zł (z czego połowa została wygenerowana w IV kwartale ub.r.), wobec plus 3,77 mln zł w 1998 r.Podobna sytuacja ma miejsce w Foksalu, gdzie przychody z inwestycji spadły z 4,08 mln zł w 1998 r., do minus 21 mln zł w 1999 r. Udział w wyniku spółek wiodących spadł z 2 mln zł do minus 24,66 mln zł. Spadek przychodów z inwestycji jest także udziałem Zachodniego NFI, mimo że są one dodatnie. Również w tym przypadku jest to m.in. efekt pogorszenia się wyników firm wiodących.Wyraźną poprawę odnotował tylko XI NFI, którego przychody z inwestycji przekroczyły 7,6 mln zł, wobec minus 10,79 mln zł w 1998 r. Udział w wyniku firm wiodących, mimo że ujemny (minus 1,84 mln zł) jest lepszy niż w 1998 r. (minus 17,72 mln zł). NFI partycypuje w zyskach jednostek stowarzyszonych, które są zdecydowanie wyższe niż w 1998 r.Pozycją poważnie wpływającą na rozmiar strat funduszy są także koszty operacyjne, zwłaszcza koszty działania NFI. W zdecydowanej większości przypadków wzrosły one w porównaniu z 1998 r. Zakrawa to na paradoks, skoro NFI zatrudniły w zesz-łym roku tańszych zarządców. Wynagrodzenie dla zarządcy nie zawsze jest jednak (jak np. w Piaście) najwyższą pozycją w zestawieniu kosztów. Rzadko też jest ono wyższe niż w 1998 r. (w Piaście wzrosło z 10,7 mln zł w 1998 r. do 11,46 mln zł w 1999 r. ze względu na wypłacenie "staremu" zarządcy wysokiego odszkodowania za zwolnienie go z funkcji). Najwyższe kos (43,91 mln zł) poniósł Hetman, którego obciąża wysokie wynagrodzenie dla zarządcy (13,54 mln zł), odsetki od kredytów (6,59 mln zł) i rekordowe wśród NFI ujemne różnice kursowe (16,98 mln zł).W niektórych NFI koszty rosły z innych przyczyn. W 1998 r. Drugi NFI nie ponosił kosztów wynagrodzenia dla zarządcy, ale w 1999 r. wyniosło ono tylko 2,8 mln zł. NFI obciążały jednak ujemne różnice kursowe i tzw. pozostałe koszty. W niektórych funduszach (np. 3 NFI) wynagrodzenie dla zarządcy spadło, jed-nak wzrosło znaczenie innych pozycji (przede wszystkim usług doradz-twa finansowego i ujemnych różnic kursowych). Część funduszy - zwłaszcza z grupy BRE/Cresco Management, PZU NFI Management i Everestu zredukuje koszty w związku ze spłatą całości lub części zadłużenia denominowanego w USD. W efekcie spadną odsetki od kredytów i ujemne różnice kursowe. Obniżka kosztów nadal jednak pozostaje wyzwaniem dla NFI.

K.J.