Właściciela zmieniło ponad 18% akcji Budimeksu
We wczorajszych transakcjach pakietowych właściciela zmieniło prawie 3,6 mln papierów Budimeksu (18,15% kapitału akcyjnego i 14,38% głosów na WZA).
W czwartek zawarto aż 19 transakcji pozasesyjnych akcjami Budimeksu. Wszystko wskazuje na to, że w większości pakietówek uczestniczyli inwestorzy finansowi, którzy dysponowali niewielkimi pakietami walorów spółki. Papierów nie sprzedał natomiast Templeton Direct Advisors, który, według nieoficjalnych informacji, domaga się 60 zł za każdy walor.Niewykluczone że wszystkie akcje kupił Ferrovial (oczywiście przez zaprzyjaźnione podmioty, tak aby żaden z nich nie przekroczył 5% głosów, co spowodowałoby obowiązek informacyjny). Zdaniem części analityków, może na to wskazywać taka sama cena we wszystkich pakietówkach (42 zł, wobec kursu z fixingu na poziomie 39 zł). - Wszystko wskazuje na to, że Ferrovial parkuje walory. Nie sądzę, aby za wczorajszymi transakcjami stał ktoś inny - powiedział PARKIETOWI Andrzej Kasperek z Erste Securities. Jego zdaniem, w takim scenariuszu maleje szansa na rychłe ogłoszenie wezwania przez Hiszpanów, a to może oznaczać pominięcie interesów drobnych inwestorów. - Ferrovial ma dużo czasu na osiągnięcie poziomu prawie 50%, który deklaruje. Jeśli to on skupował akcje w dotychczasowych pakietówkach, to dysponuje już pakietem podobnym do Kredyt Banku - uważa A. Kasperek.Niektórzy specjaliści uważają jednak, że inne zagraniczne koncerny budowlane nie pozwolą Ferrovialowi na tak łatwe i w gruncie rzeczy dość tanie przejęcie kontroli nad Budimeksem - ostatnią dużą polską firmą budowlaną, która nie ma partnera strategicznego. Na rynku pojawiły się pogłoski, że w walce o polską spółkę mogą liczyć się jeszcze Bau Holding oraz skandynawski NCC. - Kupując Budimex w praktyce kupuje się także Dromex i Mostostal Kraków. Wydaje się więc, że ceny z transakcji pozasesyjnych są niskie. Moim zdaniem, cena 45 zł to minimum, po jakim zostanie ogłoszone wezwanie - powiedział PARKIETOWI Robert Chojnacki z BM BGŻ. Jego zdaniem, w przypadku wezwania po dość niskiej cenie nie można wykluczyć kontrwezwania ogłoszonego przez konkurenta. - Polski rynek ma najlepsze perspektywy z liczących się rynków w Europie. Stąd też zainteresowanie nim ze strony zachodnich koncernów - uważa R. Chojnacki.Dotychczas nie wiadomo, jak zachowa się Kredyt Bank - największy akcjonariusz Budimeksu. Jedno jest pewne - bank nie był stroną wczorajszych transakcji. Jak poinformował PARKIET Marek Szelewicki, rzecznik prasowy banku, negocjacje z Ferrovialem cały czas trwają. Według analityków, nie należy jednak spodziewać się sprzedaży pakietu przez Kredyt Bank.
GRZEGORZ ZYBERT