Wezwanie na Drosed

Od dzisiaj do 19 kwietnia akcjonariusze Drosedu mogą składać zlecenia sprzedaży walorów w ramach wezwania, które ogłosiła francuska spółka L.D.C. SA. Za jedną akcję płaci 60 zł.

Wczoraj kurs walorów Drosedu spadł o 5,2%, do 55 zł. Właściciela zmieniło ponad 1,6 tys. papierów. L.D.C. SA chce kupić 1 380 tys. akcji, czyli 75%. Wezwanie dojdzie do skutku, jeżeli odpowiedzą na nie akcjonariusze posiadający co najmniej 920 001 walorów, czyli ponad 50%.Zdaniem Bogny Sikorskiej, analityka z CDM Pekao SA, cena zaproponowana przez Francuzów jest atrakcyjna. ? Drosed został wyceniony na przyzwoitym poziomie, porównywalnym ze średniej wielkości spółką z Unii Europejskiej. Myślę, że najwięksi akcjonariusze firmy odpowiedzą na wezwanie. Po przejęciu Drosedu przez L.D.C. SA, pozostanie z dużym pakietem walorów nie będzie korzystne ? powiedziała PARKIETOWI B. Sikorska.Ryszard Pietkiewicz, prezes Drosedu, również uważa, że cena zaoferowana przez L.D.C. SA powinna usatysfakcjonować akcjonariuszy. ? Sądzę, że wezwanie zakończy się sukcesem. Firma potrzebuje silnego inwestora branżowego, takiego jak L.D.C. SA. Dzięki jego finansowemu wsparciu możliwa będzie budowa nowoczesnego zakładu przetwórczego w Siedlcach ? powiedział PARKIETOWI prezes Pietkiewicz. Przewiduje on, że budowa nowej fabryki, której koszt szacowany jest na 60 mln zł, zostanie rozpoczęta na początku przyszłego roku. ? Wówczas zakład zostałby oddany do użytku w 2002 r. Najważniejsze, żebyśmy zdążyli przed wejściem Polski do Unii Europejskiej ? wyjaśnił prezes Pietkiewicz.L.D.C. SA jest drugą pod względem wielkości sprzedaży firmą drobiarską we Francji i posiada ok. 19-proc. udział w rynku.Prawie 89% walorów Drosedu należy do 8 akcjonariuszy posiadających ponad 5-proc. pakiety. Najwięcej papierów mają BIG-BG (24,5%), Zdzisław Sawicki (21,3%), Wiesław Hryniewiecki (14,4%) oraz Tadeusz Ruszkowski (8,4%).

D.W.