CSFB

W pierwszych czerwcowych rekomendacjach Credit Suisse First Boston do kupna typuje EFL, Kęty, KGHM, Elektrim, Optimus, Orbis, Pekao i TP SA.Trzymać zaleca Agorę, BPH, ComputerLand, Exbud, PKN, Prokom, Softbank, Netię i Żywiec, a sprzedać ? BIG-BG.Do wydarzeń w polskiej polityce CSFB podchodzi z pewnym stoicyzmem, stwierdzając ? podobnie jak przy wcześniejszych ?kryzysach? ? że nie niosą one długofalowych negatywnych skutków i nie zasługują na miano ważnej przesłanki inwestycyjnej.Po Société Générale, CSFB jest drugim zagranicznym bankiem rozważającym scenariusz, w którym na scenie politycznej nie ma ministra Balcerowicza i nie wiążącym z taką perspektywą katastroficznych wizji. Wskazuje, że o ile niektórzy inwestorzy będą rozczarowani jego nieobecnością w rządzie, to w istocie, przy istniejących podziałach w AWS, miał on ograniczoną zdolność forsowania poważnych reform.Znacznie ważniejsza dla polskiego rynku akcji jest ? zdaniem ? CS FB chwiejność złotego i wysoki deficyt obrotów bieżących. Silny rząd dawałby większą szansę na prowadzenie rygorystycznej polityki budżetowej ale bank wątpi, czy można by na to liczyć niezależnie od obecnego kryzysu. Zwraca on uwagę, że bardzo wrażliwy na kurs złotego wskaźnik TechWIG jest dziś wyższy niż na początku roku, a WIG bez spółek objętych tym pierwszym wskaźnikiem utrzymuje się również na poziomie wyższym niż 10 marca, czyli w dniu, w którym swój najwyższy pułap osiągnął Nasdaq.W prognozach strategicznych CSFB wyraża duży pesymizm jeśli chodzi o sytuację na globalnych rynkach akcji. ?Zważywszy na skrajności wskaźników cenowych, jakie widzieliśmy w tym roku w chwili najwyższych notowań, jak też potencjalne ryzyko dla gospodarki światowej, wynikające z końca ?złotego okresu? ożywienia w Stanach Zjednoczonych, nie sądzimy, aby bessa takiej miary, jak w r. 1994 lub 1998, nie wchodziła w grę? ? ostrzega.W tej sytuacji zaleca zwiększanie udziału w portfelach środków pieniężnych, trzymanie się spółek o niskim wskaźniku beta, zminimalizowanie udziału spółek i rynków o dużej korelacji z rynkiem Nasdaq i faworyzowanie akcji firm ?starej gospodarki?.Bank ten wskazuje też, że o ile inwestorzy nadal zwiększają lokaty na europejskich rynkach nowych, to od końca marca do końca kwietnia udział Polski w portfelach środkowo- i wschodnioeuropejskich spadł z 32,8 do 31,4%, a Rosji zwiększył się z 22,5% do 24,5%. Wiąże on to z odmienną strukturą tych rynków, ponieważ ze wszystkich krajów tego regionu to właśnie Polska jest w największym stopniu uzależniona od sytuacji na globalnym rynku informatyki i łączności.

Mariusz Kukliński(Londyn)