Rozstrzygnięcie coraz bliżej

Brak koncepcji rozwiązania konfliktu w Banku Ochrony Środowiska był powodem odwołania prezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej Marii Zajączkowskiej. Fundusz jest głównym akcjonariuszem banku, posiada ponad 44-proc. pakiet akcji. Decyzja o odwołaniu prezes prawdopodobnie przybliży moment wejścia do BOŚ inwestora strategicznego.W piątek minister środowiska na wniosek rady nadzorczej funduszu odwołał ze stanowiska prezesa Marię Zajączkowską. Według Ministerstwa Środowiska, powodem odwołania był m.in. brak koncepcji konstruktywnego rozwiązania konfliktu istniejącego wokół Banku Ochrony Środowiska.

Nie wiadomo jednak, czy w czasie obrad rady funduszu nie zapadły również decyzje dotyczące wyboru inwestora. Przypomnijmy, że od 26 czerwca do 7 sierpnia trwa przerwa w obradach NWZA BOŚ. Po podjęciu tej uchwały przedstawiciele banku twierdzili, że w tym czasie może zostać wybrany inwestor strategiczny, który odkupi akcje od akcjonariuszy związanych z NFOŚiGW.Według Roberta Sobieraja, analityka z Centrum Operacji Kapitałowych Banku Handlowego, za kontrolny pakiet akcji banku płaci się teraz 2?3-krotność wartości księgowej. Oznaczałoby to cenę od 92 do 138 zł za jedna akcję BOŚ. W piątek na fixingu P/BV banku, przy kursie 76 zł wynosiło 1,65.Prawdopodobnie kupno akcji BOŚ nastąpi w podobny sposób, jak w przypadku PPABanku, którego inwestor strategiczny, belgijski Fortis Bank, po odkupieniu ponad 50% walorów od dwóch największych akcjonariuszy ogłosił wezwanie na wszystkie akcje i zwiększył udział do ponad 98%.Obecnie około 95% walorów BOŚ jest w posiadaniu inwestorów instytucjonalnych. Poza około 27% akcji należących do Kredyt Banku i Rolmeksu, reszta jest w posiadaniu NFOŚiGW (44,36%), wojewódzkich funduszy ochrony środowiska, PKN Orlen (5%) i Dyr. Lasów Państwowych (blisko 7%), którzy popierają zarząd BOŚ broniący się przez przejęciem przed Kredyt Bank. Potwierdzeniem tego są głosowania na walnych zgromadzeniach. Mimo, że wojewódzkie fundusze są suwerenne, jeśli chodzi o podejmowanie decyzji, o czym świadczy sprzedanie akcji banku Rolmeksowi przez fundusz z Łodzi, to wiążą je silne zależności polityczne. Teoretycznie więc, inwestor po odkupieniu akcji od NFOŚiGW powinien kupić również papiery od wojewódzkich funduszy.Nadal jest jednak szansa, że Kredyt Bank wygra wyścig o przejęcie BOŚ. Jeśli będzie zdeterminowany, to może wcześniej ogłosić wezwanie lub zaproponować w nim cenę wyższą niż konkurent. Tym sposobem być może złamie dyscyplinę wśród wojewódzkich funduszy.

P.U.