Spółki TMT kształtują sytuację na europejskim rynku pierwotnym

Z opublikowanych w zeszłym tygodniu informacji wynika, że w pierwszym półroczu br. w Europie przeprowadzono publiczne oferty akcji o większej wartości niż na tradycyjnie finansującym przedsiębiorstwa przez giełdę rynku amerykańskim. Więcej niż dwie trzecie międzynarodowych ofert publicznych firm europejskich pochodziło z sektora TMT.

Z drugiej strony, po ostatnim kryzysie na giełdach handlujących akcjami nowej gospodarki, inwestorzy na europejskim rynku pierwotnym stali się bardziej racjonalni i co za tym idzie ? selektywni. Przejawy podobnej tendencji można zaobserwować w Warszawie.W pierwszym półroczu br. wartość międzynarodowych ofert publicznych spółek europejskich z branż technologicznej, medialnej i telekomunikacyjnej wyniosła około 35 mld USD, podczas gdy w całym 1999 r. ? tylko 45 mld. Wartość wszystkich europejskich emisji w pierwszym półroczu br. sięgnęła natomiast prawie 120 mld USD, przekraczając swój poziom z pierwszego i drugiego półrocza ubiegłego roku odpowiednio o prawie 70 i 30%. Wielkość pojedynczych ofert była w Europie często znacznie większa niż w przypadku firm amerykańskich.Z powodu dużych spadków i wahań cen na rynkach firm technologicznych od marca do maja br., podejście inwestorów do spółek innowacyjnych stało się jednak bardziej racjonalne. W rezultacie odpowiednio większym zaufaniem cieszą się firmy sprawdzone, czyli np. takie, które istnieją nieco dłużej niż kilka miesięcy i mogą pochwalić się konkretnymi wynikami finansowymi. Tak więc popyt na emisje spółek nowoczesnych technologii nabrał bardziej selektywnego charakteru. Przejawem większej ostrożności i racjonalności na rynku pierwotnym są ostanie dane pokazujące, że mimo rekordowych wyników w całym pierwszym półroczu, w drugim kwartale br. nastąpiło istotne skurczenie się rynku ofert publicznych. W omawianym kwartale w stosunku do kwartału poprzedniego wartość ofert publicznych przeprowadzonych we Francji spadła o 39%, w Niemczech o 36%, a w Wielkiej Brytanii ? o 9%. We Włoszech obserwowano natomiast spadek aż o 42%. Mniejsza skala przeprowadzonych emisji wiązała się z odłożeniem ofert wielu firm na przyszłość. W drugim kwartale w Europie zrezygnowano z ponad 50 ofert, w tym np. takich firm jak Yes Television czy Greenhouse Fund z Wielkiej Brytanii lub też CyberReseach z Francji. W maju kilka firm nie zdecydowało się również wprowadzić akcji na niemiecki Neuer Markt. W czerwcu z kolei konkurencją dla mniejszych spółek innowacyjnych były oferta akcji szwedzkiej Telii i sprzedaż trzeciej transzy akcji Deutsche Telekom.W stosunku do przyszłej sytuacji na rynku ofert publicznych, eksperci są jednak dosyć optymistyczni. Mimo zamieszania w ubiegłym kwartale oczekuje się, że w br. ubiegłoroczna rekordowa wartość europejskich emisji akcji zostanie przekroczona. Zakłada się również, że selektywność inwestorów w stosunku do spółek innowacyjnych zostanie utrzymana. Pewne oznaki ocieplenia już są. TeleCity, brytyjska firma internetowa świadcząca usługi dla branży telekomunikacyjnej, w połowie ubiegłego miesiąca uplasowała swoje akcje o wartości ponad 180 mln euro, a obecnie notowana jest znacznie powyżej ceny emisyjnej.W przypadku firm polskich, za przejaw większej ostrożności i powściągliwości w podejściu do finansowania spółek innowacyjnych można uznać chociażby brak akceptacji akcjonariuszy dla planów emisji GDR-ów i opcji menedżerskich przez Elektrim ? mimo wcześniejszego ograniczenia apetytów spółki dotyczących finansowania kapitałem własnym. Za inny przykład można uznać umiarkowaną nadsubskrypcję w transzy indywidualnej akcji Netii i poziom notowań PDA spółki. Testem dla małych firm innowacyjnych może być też wynik oferty Krak-Brokers, biura, które planuje skoncentrować swoje inwestycje na usługach internetowych. Wyrazem większej ostrożności polskich inwestorów co do planów internetowych jest również przełożenie emisji akcji Szeptela z czerwca na jesień br. Właśnie w ty oczekuje się w Europie większej fali odłożonych w drugim kwartale ofert publicznych.

Kolumny 8?9 opracował

Marcin Mosz