Tydzień na rynku kontraktów terminowych
Piątek przyniósł nieudaną próbę zmiany trendu WIG20Futuress z bocznego na wzrostowy. Atak byków został powstrzymany przy zwiększonym wolumenie, co nie najlepiej wróży na najbliższych sesjach posiadaczom długich pozycji. Po trzech sesjach wzrostów do istotnej linii oporu dotarł kurs dolara.
WIG20 Futures (GPW)W porównaniu do poprzedniego tygodnia, w czasie ostatnich pięciu sesji zwiększyła się nieco aktywność inwestorów. Wolumen wyniósł ponad 16 tys. kontraktów, ale i tak był znacznie niższy niż jeszcze na początku czerwca i bez porównania mniejszy niż w rekordowym lutym.W piątek byki podjęły próbę przełamania oporu znajdującego się w strefie 2090-2130 pkt., która zakończyła się niepowodzeniem. A jeszcze na początku notowań wydawało się, że atak będzie miał szansę powodzenia, bowiem otwarcie na poziomie 2086 pkt. (kontraktów wrześniowych) było o 7 pkt. wyższe od czwartkowego zamknięcia, a kurs kontraktów wyraźnie wzrastał. Jednak impet kupujących wyraźnie osłabł wraz z osiągnięciem oporu, który wyznacza linia trendu poprowadzona przez dołki z czerwca. W efekcie tych zmagań na wykresie powstała świeca z dużym górnym cieniem, którą po większym wzroście można by określić mianem nagrobka. W tym przypadku formacja po prostu potwierdza istnienie silnego oporu w okolicach 2100 pkt. Na poniedziałek nakreślić można dwa scenariusze. Jeśli otwarcie nastąpi poniżej piątkowej świecy i pod linią wsparcia obejmującą ostatnich kilka sesji, to notowania kontraktów będą spadać przynajmniej do poziomu dołka w okolicach 2040 pkt. Natomiast w miarę wysoka pierwsza cena pozwoli na jeszcze jedną próbę przełamania oporu.Na wykresie tygodniowym ukształtowała się kolejna doji, z długim dolnym cieniem. Formacja obrazująca niepewność i potwierdzająca trend boczny panujący na rynku, o lekko spadkowym zabarwieniu.USD Futures (WGT)Od trzech sesji wyraźnie rosną notowania kontraktów terminowych na dolara. Na zamknięciu sesji piątkowej indeks USD Futures miał wartość 4,345 zł, najwyższą od 3 lipca. Bykom udało się doprowadzić do przełamania na wysokości 4,325 zł, ale nie oznacza to wcale, że trwający od początku maja trend spadkowy zakończył się.Na wykresie instrumentu bazowego kurs dopiero osiągnął silną strefę oporu 4,34-4,36 zł, na którą składa się m.in. spadkowa linia trendu i dopiero ewentualne przełamanie tej bariery będzie oznaczać istotną zmianę tendencji na rynku walutowym.
TOMASZ JÓŹWIK