Internetowa strategia SEB

Czołowy szwedzki bank ? Skandinaviska Enskilda Banken (SEB) zamierza jesienią tego roku wprowadzić usługi internetowe na rynek brytyjski. Jest to część szerszej strategii tej instytucji, która zakłada stworzenie ogólnoeuropejskiego banku działającego w systemie on-line. Szwedzi szukają wśród instytucji finansowych na Wyspach partnera, który da im dostęp do klientów i podzieli koszty wdrażania nowych rozwiązań. W zamian zaoferują mu technologię umożliwiającą świadczenie usług bankowych za pośrednictwem sieci.Znalezienie brytyjskiego sojusznika przez bank, znajdujący się w strefie wpływów szwedzkiej rodziny Wahlenbergów, nie będzie jednak sprawą prostą. Instytucje finansowe z tego kraju samotnie bowiem rozwijają usługi on-line (np. Barclays). Tymczasem Johan Larson, szef w SEB ds. działalności w sieci, podkreśla na łamach ?Financial Times?, że Wielka Brytania ma być pierwszym etapem ekspansji, która ma się rozszerzyć na kontynent europejski. W dalszej kolejności w obszarze zainteresowania Szwedów są pozostałe duże rynki europejskie ? francuski, niemiecki (już jest obecny), włoski i hiszpański.Plany SEB dotyczące internetu są bardzo ambitne. Szwedzi zakładają, że do 2004 r. pozyskają 5 mln klientów on-line. Obecnie na lokalnym rynku obsługują w ten sposób aż 400 tys. osób, a więc co czwartego swojego klienta. Ponadto z ich usług korzysta także 30 tys. firm ze Szwecji. Bank ma również dosyć silną pozycję w Niemczech. Niedawno przejął on tamtejszą instytucję finansową BfG, dzięki czemu świadczy usługi on-line prawie 100 tys. osób w tym kraju. Także około 2,5 tys. Duńczyków korzysta z możliwości, jakie daje internetowy bank SEB.Według Johana Larsona, najlepszymi klientami internetowych banków są osoby pochodzące z klasy średniej, które posiadają środki do inwestycji, jednak równocześnie potrzebują oszczędności, by być pewnym o swoją przyszłość. Jego zdaniem, bank osiąga dochód z jednego klienta obsługiwanego on-line ponad 2,5-krotnie wyższy niż z usług świadczonych w sposób tradycyjny.

Ł.K.