Kryteria konkurencyjnego rynku energii

Producenci energii, którzy są uczestnikami giełdowego rynku, będą mogli składać wnioski o zwolnienie ich z obowiązku zatwierdzania taryf przez Urząd Regulacji Energetyki. To oraz możliwość renegocjacji długoterminowych umów mogą przyczynić się do rozwoju Giełdy Energii.? W polskim sektorze elektroenergetycznym proces budowy w pełni konkurencyjnego rynku, na którym wolna gra podaży i popytu wyznacza cenę transakcji, a odbiorca ma prawo swobodnego wyboru dostawcy, dopiero się rozpoczyna. Proces ten potrwa zapewne od 2 do 4 lat ? stwierdził Leszek Juchniewicz, prezes Urzędu Regulacji Energetyki, przedstawiając wczoraj swoje stanowisko w sprawie uznania rynku energii elektrycznej za konkurencyjny.Do zajęcia stanowiska w tej kwestii do końca II kwartału br. obligował URE dokument wydany przez radę ministrów na podstawie ustawy Prawo energetyczne. Przedstawienie kryteriów uznania rynku energii za konkurencyjny wiąże się bowiem ściśle z kompetencją prezesa URE, który może zwolnić przedsiębiorstwo energetyczne z obowiązku przedkładania do zatwierdzania taryf. Przy podejmowaniu takiej decyzji każdorazowo będzie brana pod uwagę m.in. odpowiednia liczba uczestników rynku i udział, jaki osiągnęło na nim dane przedsiębiorstwo. Uwolnienie od narzucania stawek jest szczególnie ważne dla tych podmiotów, które są uczestnikami Giełdy Energii. Przepisy nie pozwalają im bowiem na sprzedawanie energii po wyższych cenach niż ustalone w taryfach. Ceny, jakie kształtowały się podczas pierwszych sesji giełdy, były od nich niższe. W sezonie zimowym, gdy zwiększy się popyt na energię, jej notowania mogą jednak wzrosnąć i wówczas część producentów nie będzie mogła zawierać już transakcji. ? Mamy jeszcze 3-4 miesiące, aby rozwiązać ten problem. Myślę, że w pierwszym okresie wnioski o zwolnienie z taryf będą składały jednak tylko najefektywniejsze podmioty, które charakteryzują się niskimi kosztami produkcji ? stwierdził prezes Juchniewski.Taryfy i kontrakty długoterminowe (obejmują około 70% obrotu energią w Polsce) stanowią główne przeszkody zwiększania się udziału energii elektrycznej, którą można by poddać regułom wolnorynkowej gry. Niezbędna jest zatem skuteczna restrukturyzacja dwustronnych umów. W tym celu resort skarbu zdecydował się na wdrożenie systemu opłat kompensacyjnych (SOK). Nowe przepisy umożliwiają elektrowniom przechodzenie na SOK od II półrocza br. Na razie nie wiadomo jednak, ile z nich zechce renegocjować umowy z Polskimi Sieciami Energetycznymi i czy na takie przedsięwzięcie zgodzą się banki, które w ostatnich latach udzieliły podmiotom z sektora energetycznego 9,3 mld zł kredytów. Powodzenie tej operacji jest jednym z warunków rozwoju Giełdy Energii. Jej przedstawiciele liczą, że do końca roku za jej pośrednictwem będzie dokonywane około 5% obrotu wytwarzaną w Polsce energią elektryczną.

M.N.