Praska giełda znów wchodzi w trend wzrostowy

Środa była pomyślna dla inwestujących na budapeszteńskim i praskim parkiecie, gdzie wzrosła cena większości akcji. Najwięcej zyskał czeski wskaźnik PX 50. Wzrósł on o 1,14%. Inwestorzy kupują papiery, licząc na dobre wyniki firm w II kwartale.

BudapesztAnalitycy nie spodziewali się żadnych rewelacji na środowej sesji. I tak też przebiegały notowania. Niskie obroty dominowały na rynku i tylko oczekiwania dobrych wyników niektórych spółek w II kwartale br. skłoniły część inwestorów do zajmowania pozycji. W efekcie główny indeks BUX zyskał wczoraj 0,68% i zamknął dzień na poziomie 8500,35 pkt. ? Pomimo spadków na Wall Street budapeszteński parkiet zanotował wzrost ? powiedział Reutersowi Andras Petho z MBK Securities. Jego zdaniem, kolejne sesje powinny przynieść dalszą aprecjację, którą umocni publikowanie wyników przez węgierskie firmy.PragaPo wtorkowej sesji, na której większość akcji nie zmieniła znacząco swoich notowań, środa przyniosła zwyżkę kursów. Podstawowy indeks czeskiego parkietu PX50 zyskał wczoraj 1,14% i zamknął dzień na poziomie 565,7 pkt. Nieco wyższe niż dzień wcześniej były obroty. Największym zainteresowaniem inwestorów cieszyły się papiery Komercni Banka i Unipetrol. ? Komercni wzrosło pomimo braku widocznych przyczyn ? powiedział Reutersowi Tomas Karban z Wood&Company. Także czynniki spekulacyjne zadecydowały o ponad 3-proc. wzroście walorów Unipetrolu. Analitycy i inwestorzy spodziewają się bowiem bardzo dobrych wyników spółki w II kwartale. Powodzeniem cieszyły się również firmy telekomunikacyjne (Cesky Telecom i Radiokomunikace), które zyskały około 1%.MoskwaPoczątek sesji na rosyjskiej giełdzie był podobny do sesji wtorkowej. Handlu praktycznie nie było, a pojedyncze zlecenia składali tylko lokalni gracze. W efekcie podstawowy indeks RTS notował od rana straty. Do pogłębienia spadków przyczyniła się także wiadomość, że grupa udziałowców będzie domagać się zwołania nadzwyczajnego zgromadzenia akcjonariuszy Jednolitych Systemów Energetycznych (UES). Będą oni chcieli odwołać szefa tej spółki Anatolija Czubajsa. Zdaniem Erika Krausa z NIKoil, szanse na to są bardzo nikłe. Niektórym akcjonariuszom UES nie podoba się plan restrukturyzacji spółki, który zamierza wprowadzić Czubajs. ? Niepewność dotycząca sytuacji w UES wpłynęła negatywnie na cały rynek ? powiedział Reutersowi Aleksander Fonarkow z Fleming UCB. Ostatecznie RTS stracił wczoraj 0,42% i zamknął dzień na poziomie 187,47 pkt.

Kolumnę redagują: ŁUKASZ KORYCKI i grzegorz zybert