Wolniejszy wzrost gospodarki USA może pogorszyć wyniki spółek
Światowe giełdy zdominowały wczoraj rozważania na temat wpływu zwolnienia wzrostu amerykańskiej gospodarki na wyniki spółek w drugim półroczu. Większość firm publikuje na ten okres pesymistyczne prognozy. Tendencja ta dotyczy szczególnie branży high-tech. W tych okolicznościach na giełdach przeważały wczoraj spadki notowań, mimo publikacji przez spółki na ogół dobrych wyników za II kw. 2000 r.
Nowy JorkWtorkowe notowania w Nowym Jorku przyniosły zwyżkę Dow Jonesa o 14,85 pkt. (0,14%), wzrost S&P 500 o 0,7%, Nasdaqa o 1,21% i Russella 2000 zaledwie o 0,02%.W środę w centrum zainteresowania inwestorów w USA znalazły się spółki high-tech. Pozbywali się oni ich walorów ze względu na publikowane często słabe wyniki finansowe za II kw. br. bądź prognozy pogorszenia rezultatów w drugiej połowie roku. Ponadto niepokojono się wtorkową wypowiedzią Greenspana, który stwierdził, że ewentualność podwyższenia oprocentowania podczas sierpniowego posiedzenia Fed wciąż istnieje. Wśród spadkowiczów znalazły się wczoraj przede wszystkim spółki o zaawansowanych technologiach, takie jak Intel, LSI Logic, Xerox Corp. czy Amazon.com, który ? według analityków ? boryka się z poważnymi problemami finansowymi. W tych okolicznościach do godz. 18.00 naszego czasu Nasdaq obniżył się aż o 2,9%, a Dow Jones Composite Index o 4,9%.Nieco lepiej działo się wśród spółek reprezentujących tzw. starą gospodarkę. Dow Jones w tym samym czasie stracił 98,99 pkt. (0,93%).LondynŚrodowa sesja na giełdzie londyńskiej rozpoczęła się od wzrostów cen akcji, które dotyczyły m.in. potentata telekomunikacyjnego Vodafone AirTouch czy operatora sieci supermarketów J. Sainsbury. Zwyżce wskaźnika giełdowego nie zapobiegła nawet wyprzedaż walorów banków, zwłaszcza hipotecznych, którym szkodzi rosnąca konkurencja prowadząca do spadku prowizji. Taniały m.in. walory Alliance & Leicester, Halifax i Abbey National (mimo że opublikował korzystne wyniki za pierwsze półrocze). Sprzedawano też walory banku internetowego Egg, który w pierwszej połowie br. pogłębił straty. Gdy niżej otworzyły się indeksy nowojorskie, tendencja wzrostowa osłabła i ostatecznie indeks FT-SE 100 spadł o 3,6 pkt. (0,06%).FrankfurtGiełda frankfurcka również zdominowana została przez publikowane przez spółki wyniki finansowe za drugi kwartał. Największe firmy, które przedstawiły raporty, takie jak potentat motoryzacyjny DaimlerChrysler czy koncern Siemens, wprawdzie przedstawiły dobre wyniki kwartalne, jednak jednocześnie ostrzegły, że drugie półrocze mogą mieć znacznie gorsze. Wywołało to przecenę ich akcji. Taniały również walory Dresdner Banku, który nie doszedł do porozumienia w sprawie fuzji z Commerzbankiem. W tych okolicznościach DAX Xetra do godz. 18.00 spadł o 64,9 pkt. (0,89%), tym bardziej że niżej otworzyły się indeksy nowojorskie.ParyżNa początku notowań w Paryżu wyraźnie rosły notowania telewizji Canal Plus i jej właściciela Vivendi w związku ze zgodą francuskich władz medialnych na fuzję z kanadyjskim Seagramem. Wywindowało to wskaźnik CAC-40 wyraźnie w górę. W drugiej połowie notowań przeważały już jednak pesymistyczne nastroje dotyczące przyszłych wyników spółek i indeks zaczął tracić na wartości. Ostatecznie CAC-40 wzrósł o 29 pkt. (0,45%).TokioW środę po raz drugi z rzędu niewielką zmianę zanotował indeks giełdy tokijskiej. Nikkei 225 spadł o 70,98 pkt. (0,43%). W dalszym ciągu pojawieniu się wyraźniejszej zwyżki notowań, którą mogłyby np. wywołać wtorkowe zwyżki cen akcji w Nowym Jorku, zapobiegały obawy przed kolejnymi bankructwami miejscowych spółek (upadłość ogłosiły już m.in. firmy detaliczne Sogo i Seiyo). Uwagę przyciągał wczoraj nieudany debiut (23% poniżej ceny emisyjnej) akcji innej firmy działającej w tej branży co dotychczasowi bankruci ? Lawson Inc.HongkongPopyt na walory instytucji finansowych spowodował, że wczoraj indeks Hang Seng zamknął się o 244,89 pkt. (1,41%) wyżej niż dzień wcześniej. Zainesowaniem cieszyły się szczególnie akcje banku HSBC. Po dwóch dniach zniżek do łaski powróciły również walory koncernów telekomunikacyjnych ? China Unicom czy konglomeratu Hutchison Whampoa.
Kolumnę redagują: ŁUKASZ KORYCKI i grzegorz zybert