Spółki w USA brutalnie karane przez inwestorów za gorsze wyniki lub prognozy
W minionym tygodniu, głównie z powodu nie satysfakcjonujących inwestorów wyników finansowych i prognoz na następne kwartały, Nasdaq stracił ponad 1/10 swojej wartości. Korekta wzrostowa wskaźnika amerykańskiej giełdy elektronicznej wystąpiła dopiero w ostatni poniedziałek. Na skutek zniżek w USA inwestorzy krajowi przypomnieli sobie, że wyniki rodzimych spółek technologicznych też nie są najlepsze. W rezultacie TechWIG zniżkował w skali tygodnia o mniej więcej tyle samo, co indeks amerykański.
Już w ubiegłotygodniowy poniedziałek trwała wyprzedaż akcji spółek technologicznych w USA, będąca kontynuacją spadków z sesji 21 lipca. Gwałtownie spadały akcje spółek z Nadsaq, takich jak Extreme Networks czy SDL, które zaledwie dzień wcześniej ustanowiły nowe roczne maksima. Akcje firmy internetowej Priceline.com zniżkowały o ponad 9 USD, do 31 USD, pomimo że spółka ogłosiła mniejszą niż oczekiwano stratę za II kwartał br. Stało się tak z powodu nie satysfakcjonujących inwestorów przychodów.Sesja wtorkowa zakończyła się zwyżką Nasdaq spowodowaną głównie przez wzrosty producentów mikroprocesorów. Zwyżki kursów nastąpiły, gdy firma Texas Instruments ogłosiła lepsze wyniki od wcześniejszych prognoz analityków. Z drugiej strony, dowodem na to, jak gwałtowne są obecnie reakcje inwestorów w USA na negatywne informacje finansowe był tego dnia spadek Akamai Technology. Akcje firmy świadczącej usługi internetowe, która oświadczyła, że oczekuje zwiększonych strat w kolejnych kwartałach, spadły prawie o 23 USD, do 85 USD, a więc o ponad 20%.Wiadomości wokół wyników finansowych wywołały też zniżkę Nasdaq w środę. Ostro spadły na przykład akcje internetowego potentata Amazon.com po obniżeniu rekomendacji dla papierów spółki. Inna firma internetowa z tego powodu straciła tego dnia aż 47%.Obawy o wyniki finansowe kolejnych kwartałów były przyczyną spadków również na sesji czwartkowej. Szokiem dla rynku było załamanie kursu Nokii. Mimo że zysk przed opodatkowaniem spółki wzrósł w drugim kwartale o 62%, a sprzedaż o 55%, inwestorzy skoncentrowali się na ostrzeżeniu, że zysk w III kwartale może spaść w porównaniu z drugim. W rezultacie, z akcji potentata na rynku urządzeń telekomunikacyjnych wyparowała jedna czwarta wartości. Znaczne, bo ponad pięcioprocentowe zniżki dotknęły też konkurentów Nokii ? Ericssona i Motorolę. Kilkunastoprocentowy spadek zanotowały papiery Amazon.com, po tym, jak spółka ogłosiła, że jej strata w drugim kwartale br. wzrosła ponaddwukrotnie i to pomimo przyrostu sprzedaży o 84%. O 9% procent obsunęły się papiery WorldCom, gdy amerykański operator telekomunikacyjny wydał ostrzeżenie dotyczące przychodów w następnych kwartałach. Spadki nastąpiły mimo ponad 50-proc. wzrostu zysku firmy w drugim kwartale br.W piątek miał miejsce najgwałtowniejsza, prawie pięcioprocentowa zniżka Nasdaq w minionym tygodniu. Po tym, jak American Power Conversion, spółka produkująca systemy zasilające dla komputerów, ostrzegła, że wyniki roczne i za następny kwartał będą gorsze od oczekiwań, jej kurs spadł o nieco mniej niż połowę.Przykłady z ubiegłego tygodnia pokazują, jak gwałtowne i radykalne są obecnie reakcje inwestorów amerykańskich na możliwość jakichkolwiek zachwiań w wynikach finansowych spółek technologicznych. Dosyć dobre wyniki niektórych firm w minionym tygodniu przestały wystarczać. Nawet przy niezłych zyskach, również perspektywy na następne miesiące powinny być bardzo dobre. Tego oczekują inwestorzy. Wymagania są więc duże, a rynek znów rozchwiany.
MARCIN MOSZ