Wyniki NFI po dwóch kwartałach br.

Z dotychczas opublikowanych kwartalnych raportów NFI wynika, że poprawa sytuacji w spółkach parterowych zaowocowała wzrostem przychodów funduszy z inwestycji, spadek ich kosztów ma trwały charakter, a wyniki netto sązdecydowanie lepsze niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Są też wyjątki.

Zatrudnienie w zeszłym roku nowych, tańszych firm zarządzających i trwająca cały czas spłata zadłużenia (efekt ? spadek odsetek od pożyczek i kredytów oraz przede wszystkim ujemnych różnic kursowych) dają pożądane efekty ? w niemal wszystkich funduszach widoczny jest wyraźny spadek kosztów operacyjnych. Wyjątkiem są Octava i Magna Polonia. Oba fundusze kierowane są przez ?stare? firmy zarządzające, których wynagrodzenie jest wyższe od standardowego. Przy czym w przypadku Octavy różnica nie jest duża, więc od dawna fundusz należy do tych o najniższych kosztach operacyjnych.W przypadku Jupitera warto zwrócić uwagę, że koszty funduszu są po 2 kwartałach br. niższe niż koszty 3 NFI (Jupiter powstał z połączenia 3 NFI i XI NFI) w analogicznym okresie zeszłego roku. Fuzja daje więc efekty.Poprawa sytuacji w spółkach parterowych, to z kolei przyczyna wzrostu przychodów z inwestycji. O ile w I połowie 1998 r. w większości przypadków NFI notowały ujemne przychody z inwestycji, o tyle po 2 kwartałach br. ujemne przychody generuje tylko Piast. Fundusz generuje nie tylko ujemne przychody z tytułu udziału w wyniku finansowym spółek wiodących, ale przede wszystkim stowarzyszonych. Na NFI negatywnie rzutują wyniki Próchnika.W innych przypadkach, jeśli nawet przychody z tytułu udziału w wynikach firm wiodących nadal są ujemne, to zwykle prezentują się i tak lepiej niż przed rokiem. Nie zawsze jednak o przychodach NFI z inwestycji decyduje sytuacja spółek portfelowych. W przypadku Magny Polonii decydujący wpływ miało zanotowanie 4 mln zł przychodów z akcji i innych papierów wartościowych. W Jupiterze z kolei o poprawie przychodów zadecydowały nie tylko lepsze wyniki spółek z portfela wiodącego, ale również firm stowarzyszonych, w tym giełdowych. W porównaniu z wynikami 3 NFI z zeszłego roku na plus działa tu włączenie do portfela nowego funduszu spółek kontrolowanych dawniej przez XI NFI. Poprawa w Octavie wynika z mniejszych strat z tytułu udziału w wynikach spółek wiodących, ale także wysokich przychodów z tytułu papierów dłużnych, w których NFI ulokował znaczne zasoby gotówkowe.W efekcie poprawy, jeśli chodzi o przychody z inwestycji i spadku kosztów, wyniki netto funduszy, w porównaniu z analogicznym okresem zeszłego roku, prezentują się znacznie lepiej. Przede wszystkim większość NFI generuje zyski. To wciąż w porównaniu z poprzednimi latami nowość, do której inwestorom niełatwo będzie się przyzwyczaić. Obraz, jeśli chodzi o fundusze, które już przekazały dane za I półrocze br., psują ? Victoria, Piast i przede wszystkim Octava. W Piaście sytuacja jest jasna ? ujemne przychody z inwestycji i brak znaczących i przy tym dochodowych transakcji sprzedaży spółek.Ciekawy jest przypadek Octavy. Za wysoką, porównywalną ze zrealizowaną w zeszłym roku stratę odpowiedzialne jest utworzenie w drugim kwartale rezerwy w kwocie ok. 30 mln zł. Na tę kwotę składają się rezerwy utworzone z tytułu posiadanych przez NFI udziałów w Naturis sp. z o.o. (28,9 mln zł), z tytułu obligacji Stolbudu Gorzów Wielkopolski (2,25 mln zł) i z tytułu należnej dywidendy od Jelchem w kwocie 650 tys. zł. Warto jednak pamiętać, że w przeciwieństwie do sprzedaży Naturisa, Octava zarobi duże pieniądze na innych transakcjach sprzedaży spółek parterowych.W Victorii z kolei przychody z inwestycji zostały ?zjedzone? przez koszty operacyjne. Do tego dochodzą nie zrealizowane straty z wyceny ? i w efekcie powstaje strata. Victoria ma jednak w portfelu sporo interesujących spółek. Ich sprzedaż po cenie wyższej od obecnej wartości bilansowej (znacznie ?podczyszczonej? w zeszłym roku) jest tylko kwestią czasu.

Krzysztof Jedlak