ING Barings obniża prognozę wzrostu gospodarczego dla Polski
Komentując polską sytuację makroekonomiczną, ING Barings stwierdza, że chociaż ?nadzwyczaj rygorystyczna? polityka monetarna ma pewien wpływ na popyt wewnętrzny, to z powodu zakłóceń podaży inflacja liczona dla cen konsumpcyjnych zapewne będzie większa niż jej poziom przyjęty przez NBP i pod koniec 2000 r. wyniesie nie 6,8%, ale 7,5%.Stopy będą wysokieNiemal pewne jest też, że spadnie tempo wzrostu inwestycji prywatnych, spożycia i wzrostu gospodarczego, skutkiem czego prognozę wzrostu PKB w 2001 r. bank ten obniżył z 5,3% do 4,8%. Spadki te będą wynikiem utrzymania lub nawet podniesienia stóp procentowych, które pozostaną na wysokim poziomie, aby skompensować skutki zarówno zakłóceń podaży (takich, jak kilkanaście podwyżek cen benzyny, przymrozki i susza), jak i zwiększenia wydatków budżetowych.Według obliczeń ING Barings, ze względu na wzrost spłat zadłużenia zagranicznego, wyższą indeksację emerytur i wzrost zasiłków dla bezrobotnych, zmniejszenie deficytu budżetowego poniżej 1,7% PKB będzie ?niemal niemożliwe?. Obniżenie dyscypliny budżetowej, czym grozi obecny klimat polityczny w Polsce ? podkreśla bank ? niesie ze sobą dalsze ryzyko: rozchwianie kursu złotego i zapewne początkowo duży jego spadek. Dalszym skutkiem będą: wzrost udziału zadłużenia krótkoterminowego w finansowaniu deficytu płatności bieżących i ? co za tym idzie ? zwiększone narażenie Polski na warunki zewnętrzne, jak też (na skutek spadku kursu złotego) wyższa inflacja.Bez giełdowych przebojówNa liście 50 charakteryzujących się największą płynnością spółek giełdowych w makroregionie rynków nowych Europy, Bliskiego Wschodu i Afryki (EBWA) nie ma ani jednej spółki polskiej ? wynika z zestawienia opracowanego przez ING Barings, i, niestety, fakt ten ma konsekwencje dla strategicznych preferencji inwestycyjnych. Przyczynia się do nadania Polsce największego w tym makroregionie niedoważenia w jego portfelu wzorcowym.W przeglądzie strategii w makroregionie EBWA ING Barings stwierdza, że mimo pozytywnych trendów na rynkach globalnych ? korzystnych danych makroekonomicznych w USA i odrobienia części strat przez Nasdaq ? rynki w tym makroregionie w ciągu minionych trzech miesięcy nie dorównywały wskaźnikom globalnych rynków nowych.Ryzyko podwyżek stóp procentowych jest, według ING Barings, obecnie wyższe w Europie niż w USA. W tej sytuacji, wszystkie rynki uzależnione od niskich stóp procentowych w Europie lub od wzrostu kursu euro do dolara (a należą do nich wszystkie kraje Europy środkowej) mogą nadal rozczarowywać. Dla inwestorów wynika z tego wskazówka, że powinni przenieść swoje lokaty do krajów nie będących na ścieżce konwergencji z UE, czyli do Turcji, Rosji, Izraela i RPA. Wychodząc z przesłanek monetarnych, ING Barings zamierza skupiać się na rynkach, na których notowania determinowane są nie przez uwarunkowania zewnętrzne, ale przez ich dynamikę wewnętrzną (jak np. w Turcji i Rosji)Definiując płynność bezwzględną jako przeciętną miesięczną wielkość obrotu w USD, a płynność względną jako iloraz przeciętnej wielkości miesięcznego obrotu i przeciętnej wartości rynku, ING Barings wskazuje, że pod każdym z tych względów w makroregionie EBWA Turcja plasuje się na pierwszej pozycji a Polska ? na ostatniej (z punktu widzenia płynności względnej na drugim miejscu znajdują się Czechy). W portfelu dobranym pod względem płynności ? stwierdzają analitycy tego banku ? rynek polski w ogóle nie występuje.
MARIUSZ KUKLIŃSKI (Londyn)