Spółki zmieniają nazwy i przedmiot działalności

W obliczu narastającej popularności internetu i mediów, coraz więcej giełdowych spółek decyduje się na przebranżowienie i dywersyfikacje lub całkowitą zmianę działalności zgodnie z panującą modą. Uczyniło to już sześciu emitentów. Można oczekiwać, że w miarę rozwoju ?społeczeństwa internetowego?,wyzwanie to podejmą kolejne firmy. Czy zmiana przyniesie oczekiwane efekty, pokaże czas. Na razie przebranżowienie wiąże się jedynie z dużymi wydatkami, na które nie wszystkich może być stać.

Pierwszą firmą, która zdecydowała się na zmianę profilu działalności, był Ariel. Okazało się, że odwaga popłaca. Pomijając 800-proc. wzrost kursu, obecnie już Internet Group (po zmianie nazwy) jest najbardziej zaawansowany w swoich internetowych planach. Po Arielu przyszedł czas na AS Motors, Chemiskór, Yawal System, a ostatnio Atlantis. Do grupy tej można zaliczyć także Biurosystem. Niewykluczone że do grona internetowych zapaleńców dołączy wkrótce Łukbut. ? Kluczem do sukcesu jest sprawne prowadzenie biznesu. Tradycyjny biznes jest znacznie łatwiejszy od nowej ekonomii, w której trzeba szybko dostosowywać się do zmian technologii i potrzeb klientów. Jeżeli ktoś będzie potrafił prowadzić firmę internetową i ma pomysł, który odróżni ją od innych graczy na rynku, wówczas ma szanse na powodzenie ? uważa Maria Skowron-Szafrańska, analityk CDM Pekao. Zdaniem Michała Sztablera, analityka DI BRE Banku, aby w ogóle zaczynać w tym biznesie należy dysponować już na wstępie dobrym know-how i odpowiednio zasobnym portfelem. ? Proste elementy rynku internetowego, jak portale, moim zdaniem, nie mają już szans na powodzenie. W tym segmencie rynku karty zostały rozdane. Pieniądze można zarabiać w usługach typu B2B, gdzie zainwestowane środki szybciej się zwracają. Jednak i w tym segmencie trzeba znaleźć odpowiednią niszę i wybrać odpowiednie narzędzia. Zainwestowanie ogromnych środków wcale nie musi być gwarancją sukcesu ? stwierdził. Z kolei Dariusz Turkiewicz, analityk Wood&Company, uważa, że wszystkie spółki, które zmieniają profil działalności, należy traktować jako typowy start-up, w związku z czym obarczone są najwyższą klasą ryzyka. ? W normalnych warunkach firmami takimi powinny się interesować fundusze venture capital. Następnie, w miarę rozwoju mogłyby trafić na rynek publiczny. W tym przypadku spółki te od razu są na giełdzie. Nie wiem, czy jest to dobre rozwiązanie ? wyjaśnił.Z butów w internetPierwszą spółką, która w odpowiedzi na internetową modę zdecydowała się na zmianę profilu działalności, był producent butów Ariel. W marcu spółka poinformowała, że za 800 tys. USD zamierza kupić spółkę internetową ZigZag. Mimo że nie podano szczegółów planowanego przedsięwzięcia, zapowiedź ta wystarczyła, by na fali internetowej hossy kurs Ariela wzrósł o kilkaset procent. Okazało się jednak, że Ariel nie rzucał słów na wiatr. W ciągu następnych trzech miesięcy zależny ZigZag przejął dwie spółki internetowe Gonet i Getin oraz K3 Dom, firmy integrującej trzech dostawców usług internetowych działających na terenie Górnego Śląska. W czerwcu w Arielu rozpoczął urzędowanie nowy zarząd, w skład którego weszły osoby pełniące do tej pory funkcje kierownicze w firmach telekomunikacyjnych, internetowych i multimedialnych. ? Bardzo optymistycznie patrzę na postępujący proces restrukturyzacji spółki, idący w ślad za rozwojem rynku internetowego. Istnieje wiele pozytywnych sygnałów z otoczenia, które pozwalają na formułowanie tak pozytywnych stwierdzeń. Rośnie liczba polskich internautów, a wraz z nią potrzeby korzystania z tego medium, firmy potrzebują coraz bardziej zaawansowanych rozwiązań teleinformatycznych, a na rynku co kilka dni kolejny dostawca treści czy specjalistycznych serwisów www ogłasza rozpoczęcie świadczenia usług. Klienci biznesowi oraz tzw. Internet Content Providers należą do głównych klientów naszej spółki zależnej ZigZag, a wzrost ich liczby i zapotrzebowania na kolejne usługi jest dlaszansą ? stwierdził Marcin Marszałek, prezes Internet Group.Od lipca, po rejestracji przez sąd zmiany nazwy i podwyższeniu kapitału, Ariel występuje jako Internet Group. Siedziba spółki została przeniesiona do Warszawy. W tym samym czasie nastąpiła integracja i konsolidacja zakupionych spółek w oddziały lokalne ZigZag. ? Współczesny rynek internetowy jest bardzo konkurencyjny, co wymusza dużą innowacyjność działania. Stąd też pracujemy nad uruchomieniem w ZigZagu szeregu nowych usług. W planach spółki jest m.in. wprowadzenie profesjonalnych usług kolokacyjnych dla dostawców treści oraz operatorów specjalistycznych serwisów www, vortali itp. W związku z rozwojem infrastruktury zamierzamy wprowadzić także usługi sieci wirtualnych oraz Voice over IP ? powiedział prezes.Po zakupie firm internetowych warszawska spółka postanowiła wzmocnić swoją bazę technologiczną. W sierpniu Internet Group i Veracomp podpisały list intencyjny w sprawie dostarczenia dla ZigZag rozwiązań dla szerokopasmowego dostępu do internetu firmy Lucent Technologies. W tym samym miesiącu zrealizowano umowę przedwstępną o współpracy pomiędzy ZigZag a NCR Polska w sprawie dostarczenia rozwiązań teleinformatycznych do budowy wielousługowej sieci IP na bazie sprzętu Cisco Systems. W pierwszym etapie kosztowało to IG 330 tys. USD. Firma podpisało także z CSS umowę o współpracy w sprawie budowy i rozwoju infrastruktury dla lokalnego dostępu do internetu i węzłów ZigZag. ? Kolejny projekt, nad którym pracuje Internet Group, to powołanie następnej spółki internetowej, która zajmie się dostawą projektów multimedialnych i rozwiązań e-commerce. Wiele firm korzystających z internetu zdaje sobie sprawę, że prosta witryna www nie jest już innowacyjnym rozwiązaniem, które pozwoli uzyskać przewagę konkurencyjną. Chcemy być przygotowani na rosnący popyt na zaawansowane rozwiązania i już teraz pracujemy nad stworzeniem odpowiednich mechanizmów i procedur ? zapowiedział Marcin Marszałek.Niecały miesiąc temu Internet Group zwrócił się do zarządu GPW o włączenie spółki do segmentu SiTech. Zdaniem przedstawicieli firmy, istnieje duże prawdopodobieństwo, że nastąpi to jeszcze w bieżącym roku. Konsekwentna realizacja strategii może to spółce ułatwić. Ostatnio uzyskała ona m.in. ogólnopolski numer dostępowy w systemie CPP (Calling Party Pays) oraz status LIR (Local Internet Registry), firmy przyznającej swoim klientów własne adresy IP.We wrześniu do ZigZag trafią menedżerowie ds. projektów multimedialnych (którzy współtworzyli działy i projekty internetowe, m.in. w Internet Technologies, Polska OnLine i Hypermedia), których zadaniem będzie przygotowanie personelu, struktur i rozwiązań do utworzenia nowej spółki, zajmującej się rozwiązaniami e-commerce, prezentacjami multimedialnymi i serwisami www. Rozpocznie się także ogólnopolska kampania reklamowa, promująca powstanie grupy ZigZag oraz stały szerokopasmowy dostęp do internetu. ? Otrzymujemy wiele ofert dotyczących nawiązania współpracy i uruchomienia nowych przedsięwzięć. Inne firmy widzą w Internet Group m.in. potencjalnego partnera do uruchomienia specjalistycznego portalu bądź usług typu ASP. Obecnie jesteśmy zaangażowani w proces analizy kilku projektów. Nie wykluczmy podjęcia szczegółowych rozmów w sprawie uruchomienia kolejnego przedsięwzięcia ? powiedział prezes.Złapać byka za rogiKolejną spółką, która zdecydowała się na rozszerzenie profilu działalności o nowe technologie, był AS Motors. W maju ten dystrybutor ciężarówek iveco poinformował, że połączy się z poznańską firmą informatyczną 7bulls.com. Dotychczasowa działalność giełdowej spółki zostanie wydzielona do nowego podmiotu. AS Motors ma być notowany pod nową nazwą na GPW oraz jednym z parkietów międzynarodowych. Zdaniem Huberta Rutkiewicza, wiceprezesa AS Motors, punktem styczności pomiędzy AS Motors a 7bulls.com są zaawansowane technologie i wspólne kontakty z DM Instalexport. Fuzja AS Motors z 7bulls.com będzie przebiegała w dwóch etapach. Najpierw wspólnicy spółek z o.o. T-Invest (właściciel ponad 3% akcji AS Motors) i 7bulls wymieni się udziałami w firmach (po 100%), a następnie 7bulls.com zostanie inkorporowana do AS Motors. Dla kadry menedżerskiej 7bulls.com zostanie skierowane na zasadach preferencyjnych ponad 2,7 mln nowych akcji. Jednocześnie taka sama liczba papierów będących w rękach podmiotów zależnych od AS Motors zostanie umorzona. W wyniku tych przekształceń tradycyjna działalność AS Motors, dystrybucja ciężarówek iveco, zostanie wydzielona do osobnego oddziału. Spółka ta będzie kontynuowała dotychczasową działalność pod obecną nazwą. Natomiast na GPW notowany będzie 7bulls.com. Celem firmy jest również jak najszybsze wprowadzenie jej na jedną z giełd międzynarodowych. Do tego czasu nowe akcje nie będę wprowadzane do obrotu giełdowego. W wyniku fuzji AS Motor ma stać się największą i pierwszą w Europie spółką linuksową notowaną na giełdzie. 7bulls.com powstał przed rokiem w Poznaniu. Podstawową ofertę firmy stanowi informatyczny system operacyjny oparty na platformie Linux. Spółka opracowuje również własne aplikacje internetowe i WAP-owskie.Jednym z pierwszych przedsięwzięć 7bulls.com jest ?liceum linuksowe?, gdzie jednym z nauczanych przedmiotów jest właśnie obsługa wszystkich aplikacji związanych z Linuksem. AS Motors zawarł także z IBM Global Service porozumienie w sprawie współpracy przy oferowaniu rozwiązań informatycznych Linux.Biuro to nie wszystkoRównież łódzki Biurosystem stwierdził, że prosta dostawa sprzętu biurowego to za mało, by zapewnić spółce przyszłość. Konsekwencją było porozumienie z sieradzkim integratorem systemów teleinformatycznych Invar System w sprawie połączenia. Fuzja ma zostać zakończona w IV kwartale br. Celem połączenia jest stworzenie silnej grupy kapitałowej skoncentrowanej na szeroko pojętej branży informatycznej i technice biurowej z ukierunkowaniem na wykorzystanie technologii internetowych. Wśród najważniejszych obszarów działalności grupy wymienia się m.in. usługi outsourcingowe i integracyjne, obejmujące zwłaszcza możliwości internetu oraz e-biznes. Ponadto nowo powstała firma ma zająć się produkcją oprogramowania na zamówienie, tworzeniem portali oraz innych przedsięwzięć bazujących na technologiach internetowych. Cały majątek spółki Invar został wniesiony do Biurosystemu w zamian za akcje giełdowej spółki wydane jego akcjonariuszom. Połączenie zostanie dokonane na podstawie bilansów spółek sporządzonych na 31 grudnia 1999 r. Prospekt emisyjny w związku z ofertą publiczną trafi do KPWiG prawdopodobnie w najbliższy poniedziałek. Sieradzki Invar System jest integratorem systemów teleinformatycznych oraz dostawcą usług i oprogramowania z wykorzystaniem technologii internetowych (m.in. mySAP.com). Spółka posiada ogólnokrajową sieć oddziałów.Dotychczas Biurosystem nie może pochwalić się osiągnięciami w nowej dziedzinie. Internetowe plany ogłoszone na początku br. będą realizowane dopiero po sformalizowaniu fuzji. ? Mamy pewny poślizg proceduralny. Ale myślę, że fuzję uda się doprowadzić do końca w ciągu miesiąca. Przyjętą strategię możemy zacząć realizować dopiero po połączeniu. Musimy mieć do tego silnego partnera, jakim jest Invar System. Na razie przymierzamy się do wspólnych działań, ale dopóki nie zostaną dopięte wszystkie formalności, nie możemy występować jako jeden podmiot. Obecnie przeprowadzamy głęboką restrukturyzację i porządkujemy strukturę ? stwierdził prezes spółki Stanisław Kosucki.Aluminium mało elastyczneKolejnym zaskoczeniem dla rynku była zapowiedź Yawalu, że do końca września zamierza sprzedać zakłady tłoczenia profili aluminiowych oraz sieć sprzedaży systemów aluminiowych. Po zakończeniu tej operacji spółka skupi się na szeroko pojętych mediach (internet, prasa, telewizja i radio). Do końca września wyłączność negocjacyjną w sprawie przejęcia należących do Yawalu zakładów otrzymał potencjalny inwestor branżowy, którego nazwy spółka dotychczas nie ujawniła. Środki ze sprzedaży mają być przeznaczone głównie na rozwój utworzonych ostatnio przez częstochowską firmę podmiotów zależnych (Yawal Media, Yawal Mail, Yawal Press, Yawal Radio).Rozszerzenie profilu działalności ma pochłonąć kilkadziesiąt milionów złotych. Wszystko wskazuje na to, że Yawal jest zdeterminowany, by ekspansję w sferze medialnej rozpocząć możliwie najszybciej i zapewnić sobie do tego odpowiednie fundusze. W przypadku gdyby rozmowy w sprawie sprzedaży produkcji profili utknęły w martwym punkcie, w odwodzie jest jeszcze projekt uchwały na najbliższe NWZA spółki (odbędzie się 15 września) o przeprowadzeniu emisji od 1 do 3 mln akcji serii F. Zarząd przygotował również uchwałę o sprzedaży zakładów spółce zależnej, którą miałby następnie przejąć inwestor.Zamienić skórę na papierNa media postawił również Chemiskór. który nazywa się już 4Media. Nowa spółka ma osiągnąć silną pozycję na rynku medialnym wykorzystując dwie nisze ? brak aglomeracyjnych wydawnictw bezpłatnych oraz rozdrobnienie właścicielskie na rynku prasy lokalnej. Jak deklaruje zarząd, nowa działalność wpłynie na wyniki spółki już w IV kwartale br. i zdecydowanie poprawi jej całoroczne osiągnięcia.4Media ma odzwierciedlać działalność spółki w czterech segmentach rynku medialnego. W skład grupy, poza Polską Prasą Bezpłatną i Polską Prasą Lokalną, wejdą Regionalne Rozgłośnie Radiowe oraz Internet Operator. PPB będzie wydawała bezpłatne dzienniki, docelowo w 16 miastach wojewódzkich. PPL zajmie się wydawaniem płatnych tygodników powiatowych. Nieco mniejszą rolę w grupie będą odgrywały Regionalne Rozgłośnie Radiowe, a działalność internetowa ma być uzupełnieniem oferty, głównie pod kątem reklamodawców. Internet Operator małym i średnim firmom będzie oferował zakładanie i prowadzenie stron internetowych. Na realizację całego planu potrzeba kilkudziesięciu milionów złotych. Dlatego też spółka zamierza w przyszłym roku przeprowadzić kolejną emisję akcji, planuje też emisję obligacji zamiennych. Część nowych walorów obejmie PPB, a reszta kierowana jest do inwestorów instytucjonalnych. Uzyskane w tym roku środki pozwolą jednak najwyżej na przygotowanie bazy drukarskiej. Wycofywanie Chemiskóru z działalności garbarsko-chemicznej miało zakończyć się w sierpniu br. Nowy zarząd sprzedał już garbarnię. Produkcja chemiczna została przeniesiona do spółki zależnej ze statusem zakładu pracy chronionej, a reszta majątku, z wyjątkiem nieruchomości, do spółki zależnej Chesko. Jednym z pierwszych kroków Chemiskóru na nowym polu jest przedwstępna umowa kupna za 0,72 mln zł 48% udziałów spółki posiadającej kielecką radiostację FAMA.Internetowy rdzeńKolejną spółką, która zaskoczyła rynek, był warszawski Atlantis. Na początku sierpnia zdecydował że ?rdzeń internetowy? będzie dużo lepszy dla spółki niż dotychczasowe rdzenie styropianowe i poliuretanowe stosowane w produkowanych płytach warstwowych. Dlatego postanowił sprzedać całą dotychczasową działalność i zająć się branżą nowych technologii. Po wchłonięciu krajowego podmiotu internetowego i połączeniu z dużą międzynarodową korporacją sieciową, Atlantis zamierza zadebiutować w 2001 r. na Nasdaq. Obecnie spółka przygotowuje się do sprzedaży dotychczasowej działalności. W czerwcu pozbyto się udziałów w spółce Atlantis Kaliningrad, a obecnie finalizowane są rozmowy w sprawie sprzedaży Atlantisu Mielec, Atlantisu Lublin i Atlantisu Budownictwo. Działalność związaną z produkcją płyt ma kupić jeden ze światowych liderów tej branży. Innemu inwestorowi zostaną natomiast sprzedane wszystkie nieruchomości warszawskiej spółki. Z kolei Atlantis SA, jako spółka, której jedynymi aktywami będzie gotówka ze sprzedaży pozostałych firm z grupy, wchłonie jedną z krajowych firm zajmujących się działalnością internetową. Następnym krokiem będzie wejście do nowego podmiotu zagranicznej korporacji internetowej, która dysponuje odpowiednim know-how i patentami. Atlantis nie chce tworzyć kolejnego portalu czy być następnym providerem, ale ich obsługiwać. Nowa strategia zostanie wprowadzona do końca tego roku. W połowie 2001 r. Atlantis, już pod zmienioną nazwą, ma trafić na Nasdaq.Kto następny?Trudno na razie przewidzieć, która spółka jako kolejna zdecyduje się na przebranżowienie. Czy będzie to Łukbut ? czy może ŁDA ? nie wiadomo. Pewne jest natomiast, że podmioty takie się pojawią. Rozwój internetu i wiążące się z tym możliwości są zbyt dużą pokusą, by przejść obok obojętnie. Dotyczy to zwłaszcza tych firm, które nie radzą sobie zbyt dobrze z dotychczasową nierentowną działalnością. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że jeszcze w tym roku kilka spółek zdecyduje się zostać e-spółką, co, jak widać, przynajmniej na początku nie jest zbyt trudne.

Obserwując nagłe zmiany profilu działalności niektórych firm, trudno oprzeć się wrażeniu, że potraktowane zostały one jak firmy-muszle. Przykładem może być tu Ariel czy AS Motors. W obu przypadkach firmy niegiełdowe (odpowiednio ZigZag i 7bulls.com) dzięki porozumieniu z podmiotami notowanymi na GPW bez większych problemów (procedury, wydatki) uzyskały status spółki publicznej, co ułatwi im dalszy rozwój. Firmy takie wyraźnie ukierunkowały się na internet. Przejawia się to między innymi w zatrudnieniu odpowiednich specjalistów i zmianach w zarządach, gdzie osoby związane z poprzednią działalnością zastąpiono specjalistami w dziedzinie nowej ekonomii. Jeśli nowy biznes będzie realizowany sprawnie, spółki te mogą przetrwać na rynku i odnaleźć się w nowych realiach.

TOMASZ MUCHALSKI