Amerykańskie spółki spodziewają się gorszych wyników finansowych

Podczas sesji piątkowych na najważniejszych giełdach europejskich nastąpił znaczny spadek notowań. Bezpośrednim powodem była wyprzedaż akcji na rynkach nowojorskich w związku z obawami przed pogorszeniem wyników amerykańskich spółek.

Nowy JorkPodczas sesji czwartkowej Dow Jones spadł o 50,77 pkt. (0,45%). Tymczasem Nasdaq odrobił część poniesionych ostatnio strat, zyskując 85,01 pkt. (2,12%). S&P 500 wzrósł o 0,69%, a Russell 2000 o 1,21%.W piątek uczestników rynków nowojorskich zaniepokoiły pesymistyczne prognozy dotyczące wyników finansowych amerykańskich przedsiębiorstw. O możliwości zmniejszenia zysków poinformowali m. in. wytwórca sprzętu motoryzacyjnego i lotniczego TRW potentat branży chemicznej Dupont oraz firma SpeedFam-IPEC, związana z produkcją półprzewodników. Uwagę zwracała zwłaszcza zniżka notowań spółek high-tech, wśród których były takie firmy, jak Applied Materials ? największy dostawca urządzeń do wytwarzania półprzewodników, oraz Juniper Networks, specjalizująca się w produkcji elementów do sieci informatycznych.W tych warunkach na rynku Nasdaq doszło do odwrócenia czwartkowego wzrostu notowań i tamtejszy wskaźnik obniżył się w godzinach przedpołudniowych o 1,91%. Spadek, choć mniejszy, nastąpił także na giełdzie nowojorskiej, gdzie Dow Jones stracił przed południem ponad 56 pkt. (0,51%). Dow Jones Composite Internet Index spadł w tym czasie 2,73%.LondynNa giełdzie londyńskiej nastąpił wyraźny spadek notwań, który utrwaliły niepomyślne doniesienia z początku sesji na rynkach nowojorskich. Inwestorów niepokoiły zwłaszcza wysokie ceny ropy naftowej, które mogą doprowadzić do pogorszenia rezultatów czołowych przedsiębiorstw brytyjskich. Nastroje te pobudziły w szczególności spadek cen akcji handlowych spółek detalicznych oraz firm przemysłu maszynowego. Ujemnie na ogólną atmosferę wpływało wciąż czwartkowe ostrzeżenie dotyczące zysków producenta urządzeń automatycznych i kontrolnych Invensys. FT-SE 100 stracił 88,5 pkt. (1,32%).FrankfurtFrankfurcki DAX Xetra obniżył się do godz. 18.00 o 108,29 pkt. (1,47%). Inwestorzy pozbywali się akcji przedsiębiorstw przemysłu chemicznego, szczególnie Bayer oraz BASF, do czego przyczyniła się perspektywa gorszych wyników finansowych amerykańskiego potentata tej branży Dupont. Tymczasem, po ostatnich zwyżkach notowań, realizacja zysków dotknęła spółki high-tech Siemens i dostawcę oprogramowania SAP. Natomiast pogłoski o możliwej konsolidacji w bankowości zachęciły do kupowania walorów Deutsche Bank i Dresdner Bank.ParyżPesymistyczne nastroje dotarły również do parkietu paryskiego. CAC-40 spadł o 131,10 pkt. (1,92%), reagując na znaczne zniżki cen akcji trzech czołowych spółek wchodzących w skład indeksu. Były to potentat naftowy TotalFinaElf, France Telecom i Alcatel. Spadkowi notowań pierwszej z nich sprzyjała niepewność przed niedzielnym spotkaniem OPEC, a pozostałych ? obawy dotyczące olbrzymich kosztów związanych z rozwojem bezprzewodowych usług telekomunikacyjnych najnowszej generacji. Staniały też akcje Air Liquide w związku z gorszymi od prognoz wynikami.TokioPo raz pierwszy od ośmiu sesji na parkiecie tokijskim zdołano osiągnąć wzrost notowań. Nikkei 225 zyskał 201,09 pkt. (1,23%). Inwestorzy nie przejęli się zbytnio obniżeniem wiarygodności kredytowej Japonii przez agencję Moody?s. Zwrócili natomiast uwagę na czwartkowy wzrost nowojorskiego Nasdaqa. Pod jego wpływem podniosły się ceny akcji spółek high-tech, szczególnie Sony, NEC i Toshiba. Staniały natomiast walory Advantest oraz Tokyo Electron. Tymczasem zapowiedź dymisji prezesa Mitsubishi Motor skłoniła uczestników rynku do kupowania papierów tej firmy, windując ich cenę. W dalszym ciągu pozbywano się papierów producenta opon Bridgestone. Ich notowania spadły do najniższego poziomu od ośmiu lat.HongkongNa notowania w Hongkongu decydujący wpływ wywarła wyprzedaż akcji czołowej firmy internetowej Pacific Century CyberWorks. Nastąpił ona pod wpływem wiadomości o wycofaniu się amerykańskiego inwestora internetowego CMGI ze wspólnego funduszu typu venture capital o wartości 1,5 mld USD. W efekcie Hang Seng obniżył się o 156,50 pkt. (0,9%).

Kolumnę redagują: ŁUKASZ KORYCKI i ANDRZEJ KRZEMIRSKI