Euro początkowo umacniało się w czwartek wobec dolara, w oczekiwaniu na wyniki referendum w Danii w sprawie przystąpienia tego kraju do unii walutowej. Wynik referendum jest trudny do przewidzenia. Z trzech ostatnich sondaży opinii publicznej jeden wskazuje na minimalną przewagę zwolenników euro, drugi na równie niewielką przewagą przeciwników, a trzeci pokazuje równowagę obu obozów.Na rynku nie milkną także spekulacje, że banki centralne mogą ponownie interweniować w obronie euro, tak jak zrobiły to w ubiegły piątek. Interwencja mogłaby, zdaniem analityków, albo wzmocnić pozytywny efekt po przyjęciu przez Duńczyków euro, albo zminimalizować straty w przypadku, gdyby zwolennicy wspólnej waluty przegrali referendum.Za euro przed południem płacono około 88,36 centa, czyli około dwóch centów mniej niż tuż po piątkowej interwencji i o cztery procent więcej od najniższego kursu w historii. Za euro płacono 94,81 jena, czyli o mniej więcej jednego jena mniej, niż wynosił najwyższy kurs w tym tygodniu, który zanotowano w środę. Jen osłabł wobec dolara. Za dolara płacono 107,47 jena, wobec 107,31 jena w środę wieczorem w USA. Notowania wspólnej waluty nieznacznie obniżyły się, kiedy pojawiły się pierwsze informacje o przebiegu duńskiego referendum, wskazujące na przewagę przeciwników euro.
Reuters (Londyn)